Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Berlin kusi polskich inwestorów

0
Podziel się:

Władze miasta są w stanie dopłacić nawet 35 proc. do inwestycji, również spoza Niemiec.

Berlin kusi polskich inwestorów
(PAP / EPA)

Władze miasta są w stanie dopłacić nawet 35 proc. do nowych inwestycji polskich przedsiębiorców.

Władze stolicy Niemiec chciałyby, aby ich miasto było postrzegane przez firmy z Europy Środkowej i Wschodniej, jako brama na unijne rynki - przekonywał Harald Wolf, burmistrz i senator ds. Gospodarki Kraju Związkowego Berlina na konferencji „Przez Berlin do Europy. Doświadczenia i szanse polskich firm w ekspansji na rynki zachodnie” zorganizowanej przez Polsko-Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową oraz firmę Berlin Partner GmbH.

_ Wymiana handlowa Polski z Berlinem rosła w 2005 roku szybciej niż średnia polskiego importu i eksportu. _

Berliński cud handlowy

W związku z unijną perspektywą finansową na lata 2007-2013, Berlin został podzielony na dwa obszary wsparcia o symbolach C i D.

Drobni przedsiębiorcy inwestując w obszarze C mogą uzyskać wsparcie w wysokości do 35 proc. wartości inwestycji. Dla małych i średnich firm przewidziano pomoc sięgającą 25 proc., zaś dla dużych - do 15 proc.

W obrębie obszaru C znajduje się większość terenów inwestycyjnych Berlina. To w nich władze miasta upatrują największy potencjał rozwojowy w najbliższych latach.

Tereny z grupy D - wypoczynkowe, rekreacyjne i mieszkalne nie obejmują dużych terenów przemysłowych i nie planuje się tam intensywnego rozwoju gospodarczego. Mali i średni przedsiębiorcy, którzy zainwestują w obszarze D, mogą liczyć na dofinansowanie do 10 proc. wartości inwestycji. Drobni inwestorzy otrzymają maksymalnie 20 proc. wsparcia.

_ Mapę terenów o dwóch poziomach pomocy publicznej zatwierdził 8 listopada senat stolicy Niemiec. _

Dofinansowanie dla inwestorów prowadzących bądź zamierzających założyć filię swojej firmy w Berlinie umożliwia program GA (Gemeinschaftsaufgabe – zadanie wspólnotowe), z którego zaczynają korzystać również polskie firmy, coraz częściej decydujące się na inwestycje w stolicy Niemiec.

UE sponsoruje inwestycje w stolicy Niemiec

Dotacje na wydatki inwestycyjne pochodzą ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, Republiki Federalnej Niemiec oraz landu Berlin. W ciągu 36 lat z programu skorzystały tysiące firm w całych Niemczech.

Na dotacje mogą liczyć również przedsiębiorstwa z kapitałem zagranicznym, które działają na rynku niemieckim lub dopiero na niego wchodzą. Dzięki temu z programy mogą bez korzystać również polscy przedsiębiorcy.

Formalności trudne, ale wykonalne

Aby otrzymać dotację z GA należy spełnić szereg warunków. Przede wszystkim wartość planowanej inwestycji, której finansowe wsparcie ma dotyczyć, musi wynosić minimum 10 tys. euro.

Wsparcie przeznaczone jest nie tylko dla tych firm, które mają w Berlinie swoją siedzibę. Wystarczy otworzyć w stolicy Niemiec filię przedsiębiorstwa, by móc ubiegać się o środki. W wyniku otrzymania dotacji, muszą zostać stworzone nowe miejsca pracy w Berlinie, a przedsiębiorca ma obowiązek zagwarantować ich utrzymanie przez 5 lat.

Z programu GA skorzystała już pierwsza firma z polskim kapitałem - Druckon Etiketten GmbH należąca do wrocławskiej spółki Orion Znakowanie Towarów, producenta etykiet i drukarek do ich produkcji.

„Otrzymaliśmy dofinansowanie w wysokości 20 proc. wartości inwestycji w kwocie 30 tys. euro na wyposażenie biura, kupno mebli, komputerów i oprogramowania. Inwestycja zaplanowana jest na trzy lata” - mówi Beata Wojewódka, prokurent Druckon Etiketten GmBH.

„Zdobycie środków nie było trudne, choć trzeba przyznać, że pracochłonne jest wypełnianie dokumentów związanych z dotacją. Bardzo nam w tym pomogli specjaliści z Berlin Partner GmbH „ - dodała.

Dla kogo dotacje?

Pomoc przewidziana jest przede wszystkim dla przedsiębiorstw produkcyjnych m.in.: w przemyśle chemicznym, tekstylnym, metalowym, ale także przedsiębiorstw zajmujących się usługami w zaawansowanych technologicznie dziedzinach, jak informatyka, komunikacja, reklama, działalność wydawnicza, badania rynku i opinii, badania i rozwój mające zastosowanie w gospodarce, logistyka. Na dotacje mogą też liczyć firmy zajmujące się handlem hurtowym, w tym importem i eksportem towarów.

Z dotacji skorzystać jednak nie będą mogły towarzystwa ubezpieczeniowe, sanatoria i placówki służby zdrowia, firmy transportowe, rybacy, rolnicy, przedstawiciele wolnych zawodów oraz maklerzy. Finansowego wsparcia nie otrzymają również detaliści.

Dotacja zależna również od wielkości

Wysokość wsparcia jest zróżnicowana i zależy od wielkości firmy oraz lokalizacji. Małe przedsiębiorstwa (zatrudnienie do 49 osób, obroty roczne i suma bilansowa nie przekraczające 10 mln euro) mogą otrzymać dotacje w wysokości do 35 proc. wartości inwestycji, a firmy średnie (zatrudnienie do 249 osób, roczny obrót nie przekraczający 50 mln euro i suma bilansowa nie przekraczająca 43 mln euro) do 25 proc. wartości inwestycji. W przypadku dużych firm wsparcie może wynieść maksymalnie 15 proc.

_ „Wsparcie uzależnione jest od przynależności do określonej branży oraz modelu przedsiębiorstwa” - mówi Bernd Reimer z Berlin Partner GmbH, organizacji obsługującej firmy inwestujące w Berlinie. _ Kupione dobra muszą pozostać w firmie przez minimum 5 lat. W wyjątkowych przypadkach można uzyskać dotacje do kosztów wynagrodzenia pracowników. Warunkiem jest stworzenie miejsc pracy dla wysoko wykwalifikowanych osób w innowacyjnych dziedzinach.

Inwestycja musi zakończyć się w ciągu 36 miesięcy, zaś firma objęta wsparciem musi istnieć w Berlinie przez pięć lat od jej zakończenia. Przez ten okres w jej posiadaniu muszą pozostać objęte dotacją dobra inwestycyjne. Utrzymane muszą pozostać również zadeklarowane nowe miejsca pracy.

Wnioski o dotacje należy składać do Banku Inwestycyjnego Berlina (IBB). O przyznaniu pieniędzy decyduje niezależna komisja, w skład której wchodzą przedstawiciele polityki oraz biznesu. Co ważne, wniosek o dotację musi być złożony przed rozpoczęciem inwestycji.

inwestycje
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)