*Poważne zmiany w polityce zagranicznej Włoch zapowiedział zwycięzca przedterminowych wyborów parlamentarnych Silvio Berlusconi. *
Jak twierdzą obserwatorzy, były i przyszły premier chce, by jego kraj odgrywał większą niż dotąd rolę w Unii Europejskiej.
Już jutro w jednej ze swych rezydencji na Sardynii Silvio Berlusconi będzie podejmować prezydenta Rosji Władimira Putina. Będzie to spotkanie starych przyjaciół, którzy niemal w tym samym czasie, w przyszłym miesiącu, staną na czele rządów swoich krajów.
Lider włoskiej centroprawicy nie może doczekać się powrotu na scenę międzynarodową. Z dumą wyliczył nazwiska szefów państw i rządów, którzy dzwonili do niego z gratulacjami i czekają na niego w swych stolicach. Listę tę otwierają George Bush i Nicolas Sarkozy.
Obserwatorów mile zaskoczyła uwaga Berlusconiego o potrzebie umocnienia pozycji Europy na arenie światowej. Uchodzący do tej pory za eurosceptyka przyszły włoski premier ma ich zdaniem ambicje odegrania historycznej roli w Unii Europejskiej.
71-letni Berlusconi chce wykorzystać w tym celu także wiek. Spodziewa się, że jako najstarszy w gronie przywódców wspólnoty, będzie miał w niej wiele do powiedzenia,a przede wszystkim, iż młodsi posłuchają jego rad.