Narodowy Fundusz Zdrowia będzie miał mniejsze problemy z pieniędzmi na podwyżki dla lekarzy - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Dzięki dobrej sytuacji gospodarczej do jego kasy wpłyną dwa miliardy złotych więcej niż planowano.
W ubiegłym roku składki zdrowotne były o ponad 600 milionów złotych wyższe, niż zakładano. W Funduszu czekają jeszcze na ostatnie zaliczane do ubiegłorocznych pieniądze, ale szacują, że wpływy za cały rok wyniosą 42,6 miliarda złotych. "Jest to o miliard złotych więcej niż zapisano w budżecie" - podkreśla "Rzeczpospolita".
Fundusz ma więcej pieniędzy, bo więcej zarabiamy i spada bezrobocie. Zdaniem Jerzego Millera, byłego szefa NFZ, pacjenci nie czują poprawy, bo ceny leków i aparatury rosną wciąż szybciej niż przybywa pieniędzy ze składek.
Według szacunków "Rzeczpospolitej", także w tym roku wzrost składki do NFZ będzie co najmniej miliard złotych wyższy niż przewidywane w planie finansowym 5,1 miliarda.
Ministerstwo Zdrowia podkreśla, że dodatkowe dwa miliardy to zaledwie jedna siódma sumy, jaka potrzebna jest do zaspokojenia żądań płacowych lekarzy i pielęgniarek.