Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

FED strzela obniżkami

0
Podziel się:

Trwa walka z recesją w USA.. W przeciągu nieco ponad tygodnia FED obniżył stopy procentowe o 1,25 pkt. proc.

FED strzela obniżkami
(PAP/EPA)

W przeciągu nieco ponad tygodnia FED obniżył stopy procentowe o 1,25 procent. To jeszcze nie koniec cięć - tak wygląda walka z recesją w USA. Kto wygra?

FED wypluwa nowe decyzje o obniżaniu kosztu pieniądza z szybkością karabinu maszynowego.

1.25 pkt. w przeciągu 8 dni to jeden z rzadszych obrazów na amerykańskiej scenie finansowo-monetarnej. A wedle zapowiedzi Bena Bernanke (na zdjęciu) stopy będą jeszcze niższe.

Dotąd słowa członków amerykańskiej Rezerwy Federalnej były w miarę wyważone. Skupiały się na spadających indeksach i spowalniającej gospodarce, jednak zawsze podkreślano także zagrożenie inflacją. W ostatnich dniach jednak motyw przewodni jest już tylko jeden: obniżać, obniżać i jeszcze raz obniżać.

Czego boi się Bernanke?

Oczywiście recesji. I to nie tylko tej w sektorze nieruchomości, gdzie jest ona niepodważalnym faktem, ale tej globalnej, ogarniającej całe Stany Zjednoczone.

Niestety arsenał szefa FED ma opóźniony zapłon - decyzje, które są podjęte dziś przełożenie na sferę realną gospodarki będą miały za kilka kwartałów. Podobnie zresztą sprawa ma się z planem ratunkowym prezydenta Busha. W tym przypadku pieniądze będą wypłacane najwcześniej od maja.

Aby złagodzić skutki braku płynności na rynkach, Bernanke używa jeszcze jednego sposobu: aukcji, na których FED pożycza bankom miliardy dolarów na krótki okres po atrakcyjnych cenach. Cieszą się one sporym zainteresowaniem banków, co świadczy o istniejącym problemie.

Bernanke boi się też spadków na rynkach akcji. Ostatnia, niespodziewana decyzja była podyktowana sporą przeceną na światowych parkietach.

Co na to rynek?

Do czasu ostatniego tygodnia na rynku obowiązywała jedna zasada: stopy w dół, indeksy w górę. Obecnie jednak sytuacja jest już bardziej poważna i inwestorzy zaczęli zdawać sobie sprawę, czego właśnie boi się Bernanke.

Wczoraj było widać to aż nadto: po samej decyzji Dow Jones wybił w górę aż o 200 pkt., aby sesję zakończyć stratą w wysokości 37 punktów.

Nie mogło być jednak inaczej, gdy rynek został zaskoczony wstępnymi danymi PKB w IV kwartale 2007 roku. Zamiast 1,2 proc. raport pokazał zaledwie 0,6 procent. **

Co dalej?

Seria rozluźniania polityki monetarnej trwa już od 5 posiedzeń Komitetu i będzie trwała nadal. Niektórzy ekonomiści szacują, że stopy procentowe w USA z obecnych 3 proc. zejdą do 2 proc. w tym roku.

Paradoksalnie dla rynków akcji to niedobra wiadomość. Historia wskazuje, że serie obniżek stóp przekładają się na spadki indeksów. Powód jest prosty - koszt pieniądza tnie się wtedy, gdy gospodarka zaczyna zwalniać.

Kolejnym tego skutkiem jest taniejący dolar. Przez kilka, kilkanaście kolejnych miesięcy oszczędzanie w tej walucie nie będzie się opłacać. Za to robienie zakupów w USA - owszem.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)