Wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski uważa, że prezydent Lech Kaczyński powinien podpisać Traktat Lizboński.
Według polityka Polskiego Stronnictwa Ludowego, Unia Europejska znalazła się w głębokim kryzysie po odrzuceniu Traktatu przez Irlandczyków. W tej sytuacji także nasz kraj powinien szukać pozytywnego rozwiązania tego problemu.
Kalinowski przewiduje jednak, że prezydent może szukać wymówki, by nie podpisywać dokumentu, a Prawo i Sprawiedliwość może wykorzytać tę sytuację do rozpętania kolejnej wojny politycznej. Zdaniem wicemarszałka, obecny kryzys Unii nie służy także Polsce. Nasz kraj powinien dołączyć do tych państw członkowskich, które będą szukać pozytywnych sposobów wyjścia z sytuacji.
Eurodeputowany PSL Czesław Siekierski też uważa, że Lech Kaczyński powinien ratyfikować Traktat Lizboński. Jego zdaniem, w czasie szczytu Unii, który rozpocznie się w Brukseli 19 czerwca, jej przywódcy zwrócą się o to do polskiego prezydenta.
Zdaniem Siekierskiego, władze Unii przedstawią interpretacje i wyjaśnienia Traktatu. Zostaną one skierowane do społeczeństwa irlandzkiego z prośbą o przemyślenie i, zdaniem Siekierskiego, Irlandczycy mogliby po roku ponownie podjąć decyzję.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że po decyzji mieszkańców Zielonej Wyspy, podpis prezydenta pod traktatem byłyby bezprzedmiotowy.