Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

Katar inwestuje w banki

0
Podziel się:

Pustynne państwo chce zainwestować w instytucje finansowe - Credit Suisse może być pierwszym celem.

Katar inwestuje w banki
(EPA/PAP)

Szwajcarskiemu bankowi Credit Suisse może przybyć drugi duży akcjonariusz z Bliskiego Wschodu. Według brytyjskich informacji prasowych, których bank nie chce komentować, Emirat Kataru chce, z pomocą swojego państwowego funduszu Qatar Investment Authority (QIA), nabyć pięć procent udziałów w szwajcarskim banku. Na ten cel fundusz musiałby przeznaczyć 2,2 mld euro.

Premier Kataru Hamad bin Jassim Al Thani, który jest także szefem państwowego banku inwestycyjnego, wdrożyłby w ten sposób zapowiedzi, które poczynił w ubiegłym tygodniu podczas forum gospodarki światowej w Davos. - _ Będziemy próbowali nabyć udziały dziesięciu do dwunastu banków. Jednak będziemy zaczynali powoli _ - zapowiadał Al Thani. Jeżeli dojdzie do zakupu udziałów Credit Suisse w wysokości ponad trzech procent, według zasad panujących na szwajcarskiej giełdzie nabywca będzie musiał zgłosić swoje zaangażowanie w przeciągu trzech dni giełdowych.

Państwowy fundusz dysponuje obecnie wolumenem inwestycyjnym wysokości 60 mld dolarów. Dzięki szybko rosnącym dochodom Kataru, pochodzących z eksportu ropy i gazu, do roku 2010 kwota ta ma się podwoić.

Fundusz QIA wzbudził zainteresowanie latem 2007, kiedy postanowił przejąć udziały skandynawsko-bałtyckiej giełdzie OMX. Zrezygnował jednak po tym, jak giełda dubajska i amerykański Nasdaq porozumiały się co do wspólnej akwizycji. Od tego czasu QIA jest dużym, jednak nie decydującym akcjonariusz OMX i giełdy londyńskiej.

Credit Suisse posiada od prawie dwóch lat licencję bankową w Katarze. Największym właścicielem wśród akcjonariuszy banku jest francuski koncern ubezpieczeniowy Axa, który dysponuje prawie ośmioma procentami kapitału akcyjnego. Dzięki przejęciu szwajcarskiego ubezpieczyciela Winterthur, który należał wcześniej do Credit Suisse, Axa mógł jeszcze zwiększyć swoje udziały w banku.

Na drugim miejscu wśród inwestorów indywidualnych w kręgu właścicieli banku znajduje się grupa Olayan z Arabii Saudyjskiej, która nie zgłosiła jeszcze swoich udziałów, jednak po zmianach szwajcarskich przepisów giełdowych, może z tym poczekać jeszcze do końca lutego. Szef grupy Olayan, Aziz Syriani, zasiada również w radzie zarząd szwajcarskiego banku.

Możliwe wejście drugiego inwestora z Bliskiego Wschodu podkreśla ich strategię: wykorzystują oni kryzys na rynkach finansowych, aby nabyć okazyjnie udziały w bankach europejskich i amerykańskich. Dwaj inwestorzy z Singapuru i Arabii Saudyjskiej chcą zainwestować w UBS około 11,5 mld dolarów, podobnie jak w Citigroup, gdzie udziały za łączną kwotę 22 mld dolarów chcą nabyć Singapur, Kuwejt i Abu Dhabi. W obu tych przypadkach motywem tych inwestycji są jednak dotknięte kryzysem finansowym zasoby kapitałowe. W przypadku Credit Suisse sytuacja wygląda jednak inaczej.

Szwajcarski bank przedstawił dotychczas o wiele mniejsze odpisy niż konkurencja, a za dwa tygodnie, kiedy jako jeden z pierwszych europejskich instytutów finansowych przedstawi swojej wyniki roczne, na pewno nie zaskoczy złymi informacjami. Nie będzie miało to jednak wpływu na wzrost akcji banku, tak że QIA będzie mógł teraz wykorzystać sytuację do wykonania ruchu.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadmomości
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)