*USA nie narzucą Polsce strategii zwiększenia kontyngentu - twierdzi minister obronyBogdan Klich. *
Dodał, że decyzje w tej sprawie podejmowane są w oparciu o polski interes narodowy. Dziennik _ Polska _ twierdził wczoraj, że Polska oferowała USA zwiększenie liczebności swoich wojsk w Afganistanie w zamian za amerykańskie bezzałogowe samoloty zwiadowcze.
_ _
_ - Rozmawiałem telefonicznie z ministrem Sikorskim na temat jego rozmów w Waszyngtonie, których tematem będzie także Afganistan. Nasze decyzje odnośnie zaangażowania Polski w Afganistanie podejmujemy przede wszystkim w Polsce, wszystkie zewnętrzne argumenty bierzemy pod uwagę, ale decyzje są suwerennymi decyzjami władz publicznych w Polsce _ - powiedział Klich.
_ - Nie ma takiego argumentu, który płynąłby z innej stolicy i zmusiłby nas do tego, abyśmy zmienili naszą strategię zaangażowania w Afganistanie _ - dodał Klich.
Przypomniał, że sukces polskich żołnierzy w prowincji Ghazni nie zależy tylko i wyłącznie od liczebności kontyngentu, ale także od tego czy polscy żołnierze _ potrafią grać na wielu instrumentach, na jakich przychodzi im grać na ziemi afgańskiej _, realizować nie tylko zadania bojowe, ale też pomoc szkoleniową i humanitarną.