Parlament Europejski chce zawieszenia na 6 miesięcy sankcji wobec Białorusi. Europosłowie zdecydowaną większością głosów przyjęli rezolucję, w której proponują takie rozwiązanie unijnym rządom.
Mimo że niedawne wybory parlamentarne nie spełniły demokratycznych standardów, deputowani chcą dać Mińskowi jeszcze jedną szansę. Zaproponowali zawieszenie na pół roku sankcji wobec niektórych przedstawicieli białoruskiego reżimu. W tym czasie domagają się zagwarantowania wolności słowa i zmian w restrykcyjnej ustawie medialnej.
Zdaniem europosłów sankcjami nadal powinny być objęte osoby bezpośrednio zaangażowane w prześladowanie opozycji. Deputowani nie precyzują jednak, czy prawo wjazdu na teren Unii ma ponownie otrzymać prezydent Aleksander Łukaszenka (na zdjęciu).
Sprawą ewentualnego zawieszenia sankcji zajmą się unijni ministrowie spraw zagranicznych na spotkaniu w najbliższy poniedziałek.
W rezolucji pojawiły się dwa polskie akcenty - deputowani wezwali Mińsk do uznania legalnych władz Związku Polaków na Białorusi, kierowanego przez Andżelikę Borys. Zaapelowali też do Komisji Europejskiej o finansowe wsparcie telewizji Biełsat.