Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jerzy Malczyk
|

Miedwiediew: Do końca kryzysu jeszcze daleko

0
Podziel się:

Prezydent Rosji zapowiada, że bardzo trudny będzie również rok 2010.

Miedwiediew: Do końca kryzysu jeszcze daleko
(PAP/EPA)

Prezydent Rosji oświadczył, że bardzo trudny będzie również rok 2010.

Miedwiediew mówił o tym podczas narady, poświęconej problemom gospodarczym, którą zwołał na Kremlu. - _ Globalny kryzys gospodarczy nie osiągnął jeszcze swojego apogeum. Wynika tak z ocen ekspertów i moich kontaktów z liderami innych państw _ - powiedział rosyjski prezydent.

Miedwiediew zauważył, że _ prognozy są najróżniejsze, jednak żadna nie zakłada ożywienia gospodarki światowej przed 2010 rokiem _. _ Większość analityków i praktyków przewiduje, że przyszły rok będzie bardzo trudny _ - podkreślił prezydent.

Miedwiediew przestrzegł, że nie zależy spodziewać się ani istotnego wzrostu zewnętrznego popytu na rosyjską produkcję, ani ponownego napływu kapitału w pożądanej skali.

Gospodarz Kremla oznajmił, że rząd powinien wywiązać się z zobowiązań socjalnych, a jednocześnie zachować niezbędne środki finansowe na wypadek przeciągania się kryzysu.

Rząd przygotowuje się do korekty budżetu na 2009 rok. Dotychczasowy, uchwalony w październiku, zakłada, że średnia cena ropy naftowej na świecie wyniesie w tym roku 95 dolarów za baryłkę, dzięki czemu gospodarka Rosji wzrośnie o 6,5 proc. PKB.

Premier Władimir Putin w ubiegłym miesiącu polecił resortowi finansów przygotowanie nowego projektu, opierającego się na założeniu, że średnia cena ropy na świecie w tym roku wyniesie 41dolarów . Wicepremier i minister finansów Aleksiej Kudrin poinformował w zeszłym tygodniu, że wzrost gospodarczy w Rosji w 2009 roku będzie bliski zeru, wobec 6 proc. PKB w 2008 roku i 8,1 proc. - w 2007.

Prognozy ekonomistów są bardziej pesymistyczne. Według niektórych, gospodarka Rosji w tym roku może skurczyć się nawet o 2 procent. Siergiej Aleksaszenko, były wiceminister finansów, szacuje, że jeśli władze chciałyby spełnić wszystkie swoje antykryzysowe obietnice, to deficyt budżetowy w 2009 roku wyniósłby 12-13 bln rubli (330-350 mld USD), czyli 25 proc. PKB. Aleksaszenko przypomina, że wyższy - 30 proc. PKB - był tylko w 1991 roku, gdy rozpadał się ZSRR.

Rząd dysponuje funduszami rezerwowymi w łącznej wysokości 7,317 bln rubli (206 mld dolarów). Rezerwy walutowe kraju, których dysponentem jest Centralny Bank Rosji, wynoszą 400 mld dolarów.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)