Francuska policja zatrzymała pilota awionetki, który naruszył przestrzeń powietrzną nad miejscem letniego wypoczynku prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego.
Początkującemu lotnikowi grozi wysoka grzywna, a nawet rok więzienia.
36-letni pilot-amator przeleciał nad należącą do rodziny Carli Bruni willą w miejscowości Cap N?gre nad Morzem Śródziemnym. Obecność awionetki w zakazanym obszarze została wykryta przez radary bazy lotniczej w Hy?res. Pilot otrzymał przez radio wezwanie do powrotu na lotnisko, gdzie został zatrzymany przez żandarmerię.
Mężczyzna wyjaśniał, że był to jego pierwszy długi lot i że chciał przelecieć wzdłuż malowniczego wybrzeża Morza Śródziemnego. W jego cyfrowym aparacie fotograficznym funkcjonariusze nie znaleźli żadnego zdjęcia willi, w której przebywają aktualnie prezydent i jego żona.
Państwo Sarkozy spędzają wakacje w rodzinnej posiadłości rodziny Bruni-Tedeschi oraz w odległej o kilka kilometrów letniej rezydencji prezydentów Francji w forcie Brégançon. Strefa ta jest tymczasowo zamknięta dla samolotów zgodnie z zarządzeniem ministra obrony.