Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

Podgryzanie neostrady

0
Podziel się:

Około 50 tys. użytkowników neostrady TP SA skusiło się na ofertę konkurentów. Teraz zmiana dostawcy nie jest już darmowa.

Podgryzanie neostrady
(PAP/Toamsz Gzell)

Około 50 tys. użytkowników neostrady TP SA skusiło się na ofertę konkurentów. Teraz zmiana dostawcy nie jest już darmowa.

Od czwartku obowiązuje nowy regulamin usługi neostrada tp. Stary musiał być zmieniony ze względu na rozdzielenie internetu od abonamentu telefonicznego. Wszystkie osoby, które do środy złożyły wypowiedzenie umowy korzystania z neostrady mogły, to zrobić bez ponoszenia dodatkowych kosztów.

ZOBACZ TAKŻE:
Internet dla zuchwałych - analiza Money.plKlientów TP SA kuszą Netia i Energis, które podpisały umowy o tzw. hurtowym dostępie do internetu (bitsream access) i zaoferowały swoje usługi klientom Telekomunikacji.

Według danych uzyskanych przez Money.pl wynika, że konkurenci rynkowego potentata zdołali zainteresować swoją ofertą, co najmniej 50 tys. dotychczasowych klientów neostrady. Z liczbami tymi nie zgadza się jednak Telekomunikacja Polska, które podaje, że z neostrady zrezygnowało nieco więcej niż 30 tys. osób.

Netia pod lawiną umów

"Od 17 stycznia, kiedy rozpoczęliśmy oferowanie naszych usług zgłosiło się do nas ponad 46 tys. osób, które do tej pory korzystało z neostrady. Umowy zostały podpisane już z 25 tys. klientami. Ze względu, na tak duże zainteresowanie wiele umów jest jeszcze w trakcie wysyłki" - mówi Money.pl Jolanta Ciesielska, rzecznik prasowy Netii.

Netia nie ukrywa, że w wielu przypadkach dochodzi do opóźnień, które nie zawsze są od niej zależne. "Nikt z nas nie spodziewał się tak dużego zainteresowania. W każdym przypadku musimy mieć także informację zwrotną z TP SA, czy na przykład na danej linii można rozdzielić usługi i czy można zwiększyć prędkość. W tych wypadkach za każdym razem musimy czekać na konkretną odpowiedź" - dodaje Ciesielska.

Drugim operatorem, który rozpoczął oferowanie internetu dla klientów TP SA jest Energis. "My rozpoczęliśmy oferowanie tej usługi dopiero od 29 stycznia. Jednak do tej pory zgłosiło się do nas 2,2 tys. osób. Z 200 klientami już podpisaliśmy odpowiednie umowy" - powiedziała nam Urszula Stankiewicz z działu prasowego w Energis.

Z liczbami, jakie podali alternatywni operatorzy nie zgadza się Telekomunikacja Polska, która oficjalnie podaje inne cyfry. "Z naszych informacji wynika, że w okresie od 15 stycznia do 14 lutego złożyło wypowiedzenie umowy, ze względu na zmianę regulaminu neostrady, 30,4 tys. osób. W tym samym czasie pozyskaliśmy jednak 60 tys. nowych klientów" - mówi Money.pl Jacek Kalinowski, rzecznik prasowy Grupy TP SA.

_ Telekomunikacja Polska na koniec ubiegłego roku posiadała ponad 1,7 mln użytkowników internetu. Szacuje się, że w ciągu roku z oferty alternatywnych operatorów, skorzysta około 10 proc. wszystkich klientów narodowego operatora.. _

Skąd więc ta rozbieżność? Klient korzystający z neostrady, który chce zmienić dostawcę internetu najpierw powinien podpisać umowę z Netią bądź z Energisem. Później operator składa pismo do Telekomunikacji w sprawie przełączenia danego użytkownika. Jednak ze względu na "korek", jaki wytworzył się z różnych przyczyn, zarówno w Netii jak i w Energisie, część klientów z pewnością zaczęła sama składać pisma wypowiadające umowę na neostradę w punktach obsługi TP SA lub poprzez pocztę. W wielu przypadkach będzie liczyła się, więc data stempla pocztowego. Oznacza to, że dokładne dane będą znane dopiero pod koniec miesiąca.

Następnym będzie łatwiej

Zamieszanie wokół ofert Netii i Energisu to efekt także tego, że jest to całkowicie nowa usługa, która dla wielu klientów TP SA nie jest do końca zrozumiała. Z pewnością kolejny operator alternatywny będzie miał już znacznie ułatwioną pracę. Kolejny chętny operator już bowiem przygotowuje się do rozpoczęcia oferowania swoich usług w ramach bitstream access.

"Oferowanie dostępu do internetu klientom TP SA rozpoczniemy w drugim kwartale. Docelowo chcemy objąć zasięgiem cały kraj. Za wcześniej jednak jeszcze na ujawnienie naszej szczegółowej oferty cenowej" - mówi Money.pl Marta Pietranik, rzecznik prasowa Telefonii Dialog.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)