Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polskie firmy radzą sobie w Niemczech

0
Podziel się:

Orlen i Comarch: przedstawiciele polskiego biznesu, którym udało się zaistnieć za Odrą.

Polskie firmy radzą sobie w Niemczech
(Stepanhie Pilick)

Po rozszerzeniu UE, przed pięciu laty, koncerny z Europy Wschodniej wzięły na celownik Zachód.

Przedstawiciele polskiego koncernu paliwowego PKN Orlen w Niemczech czuja się jak zwiadowcy we własnym kraju. Podczas jazdy samochodem, czy prywatnie lub służbowo, wypatrują miejsc pod nowe stacje benzynowe. PKN Orlen planuje rozbudować swoją sieć ponad 500 stacji benzynowych. W północnych Niemczech rośnie liczba jaskrawoczerwonych dystrybutorów paliwa PKN Orlen. W bieżącym roku szef PKN Orlen Deutschland, Józef Niedworok, chce zwiększyć udział w rynku do ośmiu procent, mimo że w Niemczech sprzedaje się coraz mniej paliwa.

Takimi sukcesami mogą się pochwalić tylko nieliczne przedsiębiorstwa z nowego wschodu Unii Europejskiej. Tylko w nielicznych przypadkach ambitne przedsiębiorstwa z ośmiu państw pomiędzy Bałtykiem i Balatonem, które w 2004 roku przystąpiły z euforią do UE, okazały się w minionych pięciu latach równymi konkurentami dla koncernów z Zachodu.

_ - Na zachodnim rynku znalazło się tylko niewiele dostrzegalnych flagowych przedsiębiorstw _ - mówi Fabian Wehnert, ekspert ds. gospodarki europejskiej przy Federalnym Zrzeszeniu Przemysłu Niemieckiego BDI. - _ Krok ze Wschodu na Zachód okazał się dla wielu trudniejszy, niż się spodziewano. Rynki, jak niemiecki, są trudne i nasycone. Wbić się na nie jest kosztowne i tylko niewiele przedsiębiorstw z nowych państw UE dysponuje odpowiednia kasą wojenną, niezbędną do przeprowadzenia przejęć. _

Przy czym kiedy przed pięciu laty unijna gospodarka rozszerzyła się o konkurencję ze wschodu, niektórzy menadżerowie niemieckich koncernów stali z szacunkiem prawie na baczność. Wielu Niemców nie zdaje sobie jeszcze sprawy, jak potężna i żądna sukcesu konkurencja wyrosła przy ich wschodniej granicy.

Jednak potęga i żądza sukcesu nie wystarczają. Kryzys finansowy blokuje ekspansję, załamuje się popyt importowy dużych rynków zachodnich. _ - Recesja niemieckiej gospodarki utrudni życie polskim eksporterom _, mówi Sebastian Płóciennik, ekspert ds. gospodarki przy Centrum Studiów Niemieckich i Europejskich imienia Willego Brandta we Wrocławiu. Niemcy są najważniejszym partnerem handlowym Polski i odbiorcą jednej trzeciej eksportu.

Długi okres wyrzeczeń: PKN Orlen

Przez długi czas w branży paliwowej pojawiały się głosy, ze Orlen wycofa się z przynoszącego straty i niskomarżowego rynku niemieckiego. Stało się jednak inaczej: Polacy, którzy przed pięciu przejęli od Aral i BP ponad pięćset stacji benzynowych, przeszli do ofensywy cenowej i dokupili kolejne stacje.

Tylko w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy PKN Orlen zainwestował w Niemczech ponad 200 mln euro. Zamiast mierzyć się z oferentami premium jak Esso, Aral i Shell, Orlen koncentruje się w Niemczech na swojej tańszej marce Star. Stacje benzynowe Orlenu przekształcane są w stacje Star, przedsiębiorstwo rezygnuje z bogatego asortymentu i skomplikowanych programów wiązania klientów a la Shell i Esso.

Na sukces nie trzeba było długo czekać. W 2007 roku Orlen zwiększył swój zysk netto w Niemczech o 18,5 procenta. Niemieckie zyski Orlenu to 14 procent łącznego obrotu koncernu. Na prowadzonej przez międzynarodową firmę doradztwa strategicznego Boston Consulting Group liście _ globalnych pretendentów _ PKN Orlen jest jednym z tylko dwóch europejskich przedsiębiorstw, które konkurują z zachodnimi koncernami o ugruntowanej już pozycji rynkowej.

Jednak zastój konsumpcyjny dotknął także PKN Orlen. W trzecim kwartale 2008 koncern odnotował załamanie zysków wysokości 96 procent. Szef PKN Orlen w Niemczech, Niedworok zmniejszył plany inwestycyjne swojego poprzednika i chce sprawić, by istniejące stacje stały się bardziej efektywniejsze. Sieć ma się rozrastać ostrożnie i przede wszystkim z zyskiem. Mimo to w tym roku na modernizację i nowe stacje przeznaczono ponad 20 mln euro. - _ Kryzys _ _ nie powstrzyma nas od dalszych inwestycji w Niemczech - mówi Niedworok . _

Przekonać zachodnich klientów: Comarch

Prezes Comarchu Janusz Filipiak długo i niezmordowanie walczył z panującymi za granicą uprzedzeniami, że biznesowe oprogramowanie z Polski jest wprawdzie korzystne cenowo, jest jednak gorszej jakości. Wysiłki Filipiaka i kosztowna obecność marketingowa na targach komputerowych Cebit opłaciły się.

Do najbardziej znanych klientów Comarch w Niemczech należy T-Mobile. Firma telekomunikacyjna należąca do Deutsche Telekom wykorzystuje rozwiązania IT krakowskiego przedsiębiorstwa dla głównych procesów działalności swojej sieci, od standardu GSM poprzez UMTS do telefonii internetowej.

Michael Nelles, menadżer ds. technologii w T-Mobile, ceni w oprogramowaniu Comarchu wyraźne ukierunkowanie na telefonie komórkową. Wiele drogich funkcji produktów konkurencyjnych opracowano dla sieci stacjonarnej, _ Ale w sieci komórkowej nie są one potrzebne _, mówi Nelles. W przeciwieństwie do konkurencji z Polski Comarch troszczył się już wcześnie o rynki zagraniczne. Oprogramowanie z Krakowa stosowane jest przez klientów jak British Petroleum, ING Bank, koncern handlowy Metro, Procter & Gamble oraz urzędy administracji USA.

W listopadzie ubiegłego roku Comarch przejął monachijskiego producenta oprogramowania Softm. W celu dostosowania swojego oprogramowania do potrzeb klientów niemieckich firma prowadzi własne centrum rozwojowe w Dreźnie.

_ W porównaniu do innych oferentów z Polski Comarch cechuje to, ze co najmniej 20 procent swojego obrotu firma wypracowuje poza granicami Polski _, ocenia Paweł Olszynka, analityk PMR. Mimo to Olszynka widzi chmury gromadzące się nad Comarchem: _ Polska _, mówi Olszynka, _ nie jest już krajem niskich płac - szczególnie dla firm z branży IT. _ Kosztowne konkurowanie o talenty może zmusić Comarch do podniesienia cen. Jednak w obliczu drżących przed kryzysem finansowych zachodnich klientów Filipiak nie będzie mógł sobie na to pozwolić.

Kalkulator wynagrodzeń Money.pl
*Sprawdź jaką dostaniesz wypłatę * Od 1 stycznia obowiązuje nowa skala podatkowa. Podatek dochodowy obliczany jest według stawek - 18 i 32 procent. Oblicz wynagrodzenie z kalkulatorem Money.pl
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)