Według premiera Jarosława Kaczyńskiego, kwestia przedwojennych obligacji może zostać rozwiązana "w ramach pakietu spraw reprywatyzacyjnych". Nie należy się jednak spodziewać - jak przewiduje szef rządu - zwrotu 100 proc. ich wartości.
Trybunał Konstytucyjny orzekł we wtorek, że przedwojenne obligacje nie zostały pozbawione wartości. TK rozpatrywał dwie połączone skargi konstytucyjne osób, którym sądy odmawiały prawa do wypłaty kapitału i odsetek od przedwojennych papierów skarbowych.
TK orzekł, że Sejm ma rok na taką nowelizację przepisów, która umożliwi określenie wartości roszczeń właścicieli przedwojennych obligacji. Jeśli tego nie uczyni, osoby te będą mogły zwrócić się do sądów o określenie kwoty należności.
"Jeżeli chodzi o obligacje pożyczek z okresu międzywojennego, to ta sprawa może być rozwiązana w ramach ogólnego pakietu spraw reprywatyzacyjnych, czyli w jakimś tam procencie, ale nie chcę w tej chwili się w to wdawać" - powiedział premier pytany na wtorkowej konferencji prasowej o sprawę obligacji.
Kaczyński dodał, że obligacje przedwojenne to jedna z tych spraw, których rozwiązania zaniechano na początku III RP. "Były tutaj oczywiście przesłanki ekonomiczne, wcale nie twierdzę, że uczynione źle" - podkreślił.
"Teraz będziemy musieli się jakoś z tym uporać, ale nie na zasadzie stuprocentowego zwrotu, bo wtedy trzeba by wszystkim sto procent zwrócić; jest pytanie z czego. My - zasady, że biedni Polacy mają zapłacić potomkom bogatych Polaków - nie przyjmujemy" - powiedział premier.
