Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd i większość klubów parlamentarnych krytykuje Balcerowicza

0
Podziel się:

Rząd i większość klubów parlamentarnych atakuje prezesa NBP i przewodniczącego Komisji Nadzoru Bankowego (KNB) Leszka Balcerowicza o za wykluczenie z obrad Komisji wiceministra finansów Cezarego Mecha. W obronie Balcerowicza wystąpiła jedynie Platforma Obywatelska.

Rząd i większość klubów parlamentarnych atakuje prezesa NBP i przewodniczącego Komisji Nadzoru Bankowego (KNB) Leszka Balcerowicza o za wykluczenie z obrad Komisji wiceministra finansów Cezarego Mecha. W obronie Balcerowicza wystąpiła jedynie Platforma Obywatelska.

Balcerowicz zdecydował w środę o wykluczeniu Mecha z obrad KNB, poświęconych wnioskowi włoskiego banku UniCredito o zgodę na wykonywanie prawa głosu z akcji BPH. W piątek odbyła się debata sejmowa w tej sprawie.

O wykluczeniu Mecha z obrad KNB Balcerowicz zdecydował po rozpatrzeniu wniosku UniCredito, który uważał, że Mech nie jest bezstronny.

Premier Kazimierz Marcinkiewicz powiedział w Sejmie, że w czasie środowego posiedzenia KNB miały miejsce dwa przypadki, które doprowadziły do naruszenia prawa. Zdaniem premiera, Balcerowicz naruszył prawo wykluczając Mecha; prawo naruszyła również KNB nie dopuszczając Skarbu Państwa jako strony w postępowaniu w sprawie UniCredito.

Wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska powiedziała, że rozstrzygnięcie KNB nie ma podstawy prawnej. Dodała, że nie rozumie powodów, dla których KNB nie dopuściła Skarbu Państwa jako strony.

KNB nie jest ciałem, którego członkowie wykonują dyspozycje aktualnej linii partyjno-rządowej - replikował Leszek Balcerowicz. Podkreślił, że Komisja musi być bezstronna.

Balcerowicz tłumaczył, że jeśli resort finansów uważa, że KNB nie mogła odwoływać się do Kodeksu postępowania administracyjnego (Kpa), to na Kpa nie mógł powoływać się też resort skarbu chcąc uczestniczyć w posiedzeniu KNB.

Przypomniał, że KNB powołała się obecnie na te same przepisy, na które w czerwcu ub.r. powoływał się Mech doprowadzając skutecznie do wykluczenia ówczesnego wiceministra finansów z jednego z postępowań w Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych.

"Wbrew temu, co powiedziała pani premier przed chwilą, to nie jest tak, że przedstawiciel Ministerstwa Finansów ma realizować jakąś aktualną linię głoszoną przez aktualny układ partyjno- rządowy. Nie waham się użyć tu słowa układ" - powiedział. "Państwo praworządne polega na tym, że nikt nie stoi ponad prawem" - dodał.

Do tej wypowiedzi, sugerującej istnienie układu rządowo- partyjnego, odniósł się premier. Według Marcinkiewicza, taka wypowiedź, skierowana do rządu i parlamentu, nie powinna mieć miejsca.

Artur Zawisza w imieniu PiS zarzucił szefowi NBP, że ten pogardliwie i złośliwie wyrażał się o pojęciu polskiego interesu. Jego zdaniem, wypowiedzi szefa NBP "przeszły do dziejów hańby polskiej".

Lider LPR Roman Giertych zaapelował w piątek do polityków PiS, by podpisali się pod wnioskiem o postawienie Balcerowicza przed Trybunałem Stanu.

Z kolei przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper zarzucił prezesowi NBP arogancję podczas jego wypowiedzi w Sejmie. "Naprawimy finanse (publiczne - PAP) wtedy, kiedy rozliczymy prywatyzację banków w Polsce" - powiedział Lepper.

Jan Bury (PSL) podkreślał, że PSL nie popierało wyboru Balcerowicza na szefa NBP. Pochwalił też wicepremier Zytę Gilowską za zmianę poglądów.

Małgorzata Ostrowska (SLD) wytknęła prawicy, że to za jej sprawą Pekao SA należy w czterech procentach do Skarbu Państwa, a UniCredito ma pakiet większościowy tego banku (52,87 proc.).

Emocjonalne było wystąpienie Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO), która skrytykowała postawę rządu oraz PiS wobec fuzji Pekao i BPH. "Czy chcecie państwo mieć jeszcze jeden bank?" - pytała polityków PiS. "Chcecie mieć BPH i chcecie stworzyć kombinat finansowy jak w PRL- u?" - dodała.

"To jest wizja PiS, jeśli chodzi o Polskę. Jeśli PiS tak będzie postępował, to będzie zagrażał oszczędnościom Polaków. To, co wydarzyło się w sprawie łącznie dwóch banków (Pekao i BPH - PAP) to nie jest budowanie IV RP, tylko w pocie czoła odbudowywany socjalizm" - oceniła.

Wiceprzewodniczący klubu PO Zbigniew Chlebowski złożył pisemny wniosek o odrzucenie rządowej informacji w sprawie KNB w głosowaniu na następnym posiedzeniu Sejmu.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)