Unia Europejska z zadowoleniem przyjęła informację że, po tygodniach negocjacji o przyszłym kształcie koalicji rządzącej w Serbii, tamtejsi socjaliści zgodzili się wejść do proeuropejskiego sojuszu.
Unijny komisarz ds. rozszerzenia Olli Rehn (na zdjęciu) powiedział, że czeka na oficjalne ogłoszenie porozumienia przez prezydenta Borisa Tadicia, ale już słyszał z Serbii _ pozytywne wiadomości _.
- _ Jest realna szansa, że Serbia będzie miała teraz prawdziwie proeuropejski rząd i oczekuję niecierpliwie na współpracę z tym rządem _ - powiedział Rehn podczas konferencji w Brukseli poświęconej Bałkanom.
- _ Oczywiście wyczekujemy powstania w Serbii nastawionego na reformy rządu i będzie to bardzo ważne dla europejskich perspektyw tego kraju _ - powiedział unijny komisarz.
Postkomunistyczna Socjalistyczna Partia Serbii (SPS) postanowiła w poniedziałek utworzyć koalicję rządową z Partią Demokratyczną (DS) prezydenta Borisa Tadicia.
SPS zaczęła rozmowy o wejściu do koalicji z sojuszem _ O europejską Serbię _, w którym główną rolę odgrywa DS od soboty, czyli od fiaska swych negocjacji z Demokratyczną Partią Serbii (DSS) ustępującego premiera Vojislava Kosztunicy i skrajnie nacjonalistyczną Partią Radykalną.
W majowych wyborach parlamentarnych radykałowie i DSS zajęli drugie i trzeci. Pierwsze miejsce przypadło koalicji _ O europejską Serbię _. W parlamencie DS wraz z sojusznikami ma 102 z 250 miejsc, radykałowie - 78, DSS - 30, a socjaliści - 20 miejsc.
