Unia Europejska chce podpisać z Serbią przejściowe porozumienie o handlu i współpracy jeszcze przed drugą turą wyborów w tym kraju, aby podbudować prounijnego kandydata.
Druga tura wyborów prezydenckich w Serbii ma się odbyć 3 lutego. Serbski ultranacjonalista Tomislav Nikolić, który wygrał pierwszą turę głosowania, zmierzy się z obecnym prezydentem, prozachodnim Borisem Tadiciem (na zdjęciu).
W zwykłych warunkach porozumienie weszłoby w życie jedynie wówczas, gdyby UE podpisała z Belgradem porozumienie o stabilizacji i stowarzyszeniu, lecz dotąd Holandia i Belgia blokowały podpisanie domagając się wpierw aresztowania podejrzanych o zbrodnie wojenne, w tym generała Ratko Mladicia.
"Pomysł polega na tym, że Komisja Europejska mogłaby dostać w poniedziałek (28 stycznia) zielone światło od ministrów spraw zagranicznych do podpisania przejściowego porozumienia z Serbami, co byłoby pewnym pozytywnym gestem" - powiedział pod warunkiem zachowania anonimowości wysoki przedstawiciel Unii.
Przed kilku dniami media podały, że władze serbskie chcą poprosić UE o "zrozumienie" sytuacji i podpisanie porozumienia mimo niepowodzeń w zatrzymaniu podejrzanych o zbrodnie wojenne, w tym Mladicia.