Wojciech Olejniczak ogłosił zakończenie współpracy między SLD i SdPl a Partią Demokratyczną. Taką decyzję podjęła Rada Krajowa partii.
Przewodniczący SLD tłumaczył, że sojusz partii lewicowych z Demokratami był odpowiedzią na praktyki rządów Prawa i Sprawiedliwości. Jednak według Olejniczaka formuła dotychczasowej współpracy wyczerpała się, ponieważ nie do pogodzenia stał się stosunek różnych partii do projektów obecnego rządu. Przewodniczący SLD podkreślił, że jego formacja chce skupić się na postulatach lewicowych, co niekoniecznie jest zgodne z poglądami Partii Demokratycznej. Lewica chce w większym stopniu rozwijać swoją współpracę ze związkami zawodowymi i bardziej zaangażować się w obronę praw pracowniczych.
Wojciech Olejniczak powiedział, że chciałby, żeby klub parlamentarny Lewicy i Demokratów nadal funkcjonował. Zadeklarował, że posłowie PD mogą nadal działać w ramach klubu. Nie wykluczył również dalszej współpracy z Demokratami, jednak już nie w formule koalicji partyjnej.
ZOBACZ TAKŻE:
- Koalicyjne zgrzyty w LiD
- Demokraci pójdą do eurowyborów bez LiD?
- Co czwarty Polak chce koalicji PO z LiD Wcześniej rozstania SLD z Partią Demokratyczną nie wykluczył polityk SLD Jerzy Szmajdziński. Wyraził on pogląd, żenadszedł czas, gdy zarówno lewica, jak i Demokraci powinni budować odrębną tożsamość ideową.
W weekendowym wydaniu "Dziennika" ukazała się informacja, że lider SLD Wojciech Olejniczak zdecydował się zakończyć współpracę z Partią Demokratyczną. Według gazety, wpływ na decyzję Olejniczaka miały mieć opinie środowisk lewicowych skupionych wokół "Krytyki Politycznej".