Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
tłum. Robert Susło
|

Spór Chin z USA. O wartość dolara

0
Podziel się:

Pekin boi się o swoje inwestycje dolarowe. Żąda od Waszyngtonu stabilnej polityki finansowej.

Spór Chin z USA. O wartość dolara
(PAP/EPA)

*Pomiędzy USA i Chinami zanosi się na nowy spór dotyczący chińskich inwestycji dolarowych. W przededniu rozpoczęcia kolejnego chińsko-amerykańskiego dialogu, dotyczącego gospodarki i strategii, Pekin utyskuje coraz głośniej nad ryzykownymi czynnikami finansów amerykańskich. *na zdjęciu Hu Jintao, prezydent Chin

_ - Domagamy się od USA prowadzenia polityki, która zapewni wartość dolara oraz stabilność odpowiednich inwestycji finansowych _, powiedział Zhu Guangyao, podsekretarz stanu w chińskim ministerstwie finansów.

Dzisiaj rozpoczynają się rozmowy dotyczące współpracy gospodarczej pomiędzy największą gospodarkę narodową świata i azjatyckim pretendentem do tego tytułu. Waszyngtońskie spotkanie na szczycie uzgodnili w kwietniu amerykański prezydent Barack Obama oraz prezydent Chin Hu Jintao. Jest to kontynuacja rokowań, które rozpoczęły się przed trzema laty. Sekretarz stanu Hillary Clinton oraz minister finansów Timothy Geithner zasiądą naprzeciwko wysokich rangą reprezentantów Chin: wicepremiera Wang Qishan i sekretarza stanu Dai Bingguo.

Głównym tematem rozmów ma być postępowanie z rezerwami dolarowymi i obligacjami. Chiny są największym wierzycielem USA. Państwo Środka posiada amerykańskie obligacje państwowe wartości 800 mld dolarów. I to właśnie w dobie kryzysu Chiny stały się nieodzownym finansistą USA. Na potrzeby aktualnego pakietu koniunkturalnego oraz na dalsze zaangażowanie w Iraku amerykański rząd potrzebuje więcej pieniędzy, niż dotychczas przypuszczano.

Prezes nadzwyczaj potężnego banku centralnego Chin, Zhou Xiaochuan, opowiedział się w ubiegłym tygodniu za redukcją rezerw dolarowych kraju: Zamiast je gromadzić, Chiny powinny wydać część swoich rezerw dewizowych. Należy to obierać raczej jako groźbę, niż jako faktyczny plan. Gdyby Chiny rozpoczęły pozbywać się w dużym stylu dolarowych papierów wartościowych, spadłby kurs dolara - także na niekorzyść Chin.

USA zdają sobie sprawę z obaw zagranicy i zachowują się względnie pokornie. Minister finansów Geithner obiecał większą stabilność finansową. _ Stawiamy podwaliny dla przywrócenia stabilności dawnego stanu finansowego _, mówił w czerwcu. Geithner zapowiedział, że po kryzysie gospodarczym USA będą robiły wyraźnie mniej długów i zredukują znacznie deficyt. Amerykański bank centralny podkreślał jednocześnie, że nie istnieje zagrożenie deprecjacji pieniądza.

Jeżeli Państwo Środka przestałoby nabywać amerykańskie obligacje, USA musiałyby oferować na nie większe oprocentowanie. Gdyby jednak USA popadły w trudności finansowe, byłoby to katastrofalne dla globalnej gospodarki - w tym także dla Chin, które chcą się wykazać jako odpowiedzialny członek światowej wspólnoty.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)