Wcześniej premier Donald Tusk przyznał też w Sejmie, że straty powodziowe przekroczą 10 miliardów złotych. Marszałek Sejmu Komorowski dodał, że rząd nie zgłaszał potrzeby korekty budżetu. W Sejmie trwa debata na temat powodzi po informacji premiera i ministrów na temat sytuacji w kraju.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński (na zdjęciu) powiedział, że wielka powódź jest wyzwaniem dla państwa, samorządów i społeczeństwa. Podkreślił, że potrzebne będą dodatkowe pieniądze i zmiana budżetu państwa.
Mówiąć o wyzwaniach, przed którymi stoją struktury państwa, Jarosław Kaczyński także skupił się na naprawianiu szkód i wezwał do hojności.
Kaczyński zauważył, że choć natura w wielu przypadkach jest potężniejsza od człowieka, to w Polsce w ciągu ostatnich 20 lat nie zrobiono wielu rzeczy, które w kwestii gospodarki wodnej powinny być zrobione. Napomknął też, że wysiłki podjęte w latach 2006-2007 - czyli w czasie jego rządów - zostały potem w wielkiej mierze zaniechane.
Komorowski: Nie ma potrzeby korekty budżetu
Bronisław Komorowski zapewnił, że - jeśli zajdzie taka potrzeba - Sejm zajmie się nowelizacją budżetu w trybie nadzwyczajnym.
_ - Ale rząd zdaje się zadbał o to, aby mieć wystarczająco dużą rezerwę finansową na wypadek takiej katastrofy. Wiem, że są przesunięcia wewnątrz resortów i na razie nie ma sygnałów, aby zabrakło pieniędzy na akcje walki z powodzią _ - powiedział Komorowski dziennikarzom w Sejmie.
Jak dodał, ważne jest, aby zainteresowanie bezpieczeństwem przeciwpowodziowym nie zniknęło razem z falą powodziową. Ocenił, że po powodzi w 1997 roku _ nie wyciągnięto w stopniu należytym daleko idących wniosków _.
[
Nie ma pieniędzy na zbiorniki, a PO chce sprawniej wywłaszczać ]( http://news.money.pl/artykul/nie;ma;pieniedzy;na;zbiorniki;a;po;chce;sprawniej;wywlaszczac,186,0,623034.html )
Marszałek podkreślił, że po poprzednich powodziach nie postały w odpowiednich miejscach zbiorniki retencyjne. _ - To samo dotyczy egzekwowania studiów zagrożeń powodziowych przygotowanych przez regionalne zarządy gospodarki wodnej, które dotyczą terenów zagrożonych powodzią _ - zaznaczył Komorowski.
Minister finansów Jacek Rostowski zapewniał we wtorek, że nie będzie problemu ze wsparciem dla powodzian. Na takie przypadki jest przewidziana rezerwa budżetowa, a jeśli ona nie wystarczy, mogą być przesunięte środki z innych działów budżetu - mówił.
Dopiero jeśli wówczas okaże się, że potrzeby są większe, to zaistnieje potrzeba nowelizacji budżetu, co będzie czystą formalnością i nie zwiększy deficytu - wyjaśnił Rostowski.
Nowelizacja miałaby także polegać na przesuwaniu wydatków z jednej kategorii do drugiej.
Tusk: Straty powodziowe przekroczą 10 mld zł
- _ Dzięki działaniom rządów po 1997 roku większa woda wyrządziła nam mniejsze szkody, niż 13 lat temu _ - ocenił premier Donald Tusk. Szef rządu przedstawił w Sejmie informację na temat powodzi.
- _ W dolinie Wisły powódź jest bezdyskusyjnie największa w historii. W ubiegłą niedzielę spadło więcej deszczu niż przez 2 miesiące. Nigdy w Krakowie nie było tak wysokiej wody _ - opisywał premier.
Tegoroczna powódź w Polsce w niektórych miejscach znacznie przekroczyła rozmiary kataklizmu z 1997 roku.
Premier zwracał uwagę że najgorsza sytuacja jest w dorzeczu Wisły. Podkreślał wielkie poświęcenie i dobrą współpracę służb ratowniczych, pomagających powodzianom.
Straty powodziowe przekroczą 10 miliardów złotych. Mimo skali tegorocznej powodzi, straty są relatywnie mniejsze niż w 1997 roku, bo jesteśmy do takiego kataklizmu lepiej przygotowani - mówił premier.
Tusk: Zbyt duży bałagan kompetencyjny
Zbyt wiele zadań związanych z ochroną przeciwpowodziową jest podzielona między kilka urzędów - powiedział w Sejmie premier Donald Tusk. Szef rządu zapowiedział przygotowanie takich rozwiązań legislacyjnych, które ujednolicą zarządzanie, nadzór i odpowiedzialność za budowle hydrotechniczne oraz zabezpieczenie przeciwpowodziowe.
W kilku sytuacjach powodziowych w tych dniach zaobserwowano niepokojące zjawiska niechęci do podejmowania konkretnych szybkich i ryzykownych decyzji.
Premier Tusk powiedział, że zostaną przygotowane projekty zmian w prawie, które mają uregulować problem kompetencji i odpowiedzialności w sytuacjach powodziowych.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa ) zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze. | |
*Przez powódź wybory prezydenckie w październiku? * Wybory można przeprowadzić dopiero trzy miesiące po odwołaniu stanu klęski żywiołowej. Czy zostanie on ogłoszony? Na razie premier Donald Tusk wizytuje zalane tereny w Małopolsce i nie zapowiada wprowadzenia stanu wyjątkowego. | |
*Ile zapłacimy za opóźnienia w inwestycjach po powodzi? * Wieloletnie opóźnienia w budowach oznaczają, że niektóre z nich będą co najmniej trzy razy droższe niż zakładano. Zamiast 876 mln złotych za trzy z przeciwpowodziowych inwestycji na południu Polski zapłacimy ponad 2,37 mld złotych. | |
*ONZ ostrzega: Powodzie tak samo groźne jak susze * Obecnie na świecie ponad miliard ludzi nie ma dostępu do czystej wody - wynika z raportu Narodów Zjednoczonych. Do 2030 roku prawie połowa ludzkości będzie żyła w regionach z niedoborem wody. Naukowcy przestrzegają jednak, że równie dużym zagrożeniem jak susze staną się powodzie. | |
*Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom *W trakcie minionych 13 lat powodzie kosztowały nas co najmniej 28 mld złotych. Natomiast na realizację wszystkich inwestycji, które mają zapobiegać wylewaniom rzek, wydaliśmy niewiele ponad 4,5 mld zł. |