Na Lubelszczyźnie dotychczas wpłynęło sześć zgłoszeń o podejrzeniach zgonu pacjentów po podaniu corhydronu.
"Decyzją prokuratora krajowego prokuratura okręgowa w Lublinie od
dzisiaj zajmie się sprawą o wymiarze ogólnopolskim dotyczącą
skutków działania corhydronu" - poinformował prokurator apelacyjny Robert Bednarczyk. Chodzi o lek, w którym znalazły się groźne dla życia substancje.
Bednarczyk zaznaczył, że w prokuraturze okręgowej w Jeleniej Górze będzie prowadzone śledztwo dotyczcie procesu produkcyjnego i dystrybucyjnego corhydronu. W obu prokuraturach będą sprawdzane okoliczności ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez urzędników nadzoru farmaceutycznego.
_ W prokuraturze okręgowej w Jeleniej Górze będzie prowadzone śledztwo dotyczcie procesu produkcyjnego i dystrybucyjnego corhydronu _.
Do prokuratur na Lubelszczyźnie dotychczas wpłynęło sześć zgłoszeń od rodzin zmarłych pacjentów, którzy, według podejrzeń, zmarli po zażyciu corhydronu. Zgłoszenia te dotyczą głównie osób w podeszłym wieku. Większość z tych pacjentów zmarła w domu. Doniesienia pochodzą z Lublina, Ryk, Szczebrzeszyna, Łopiennika, Żółkiewki, Krasnobrodu. "To wszystko podlega weryfikacji" - podkreślił Bednarczyk. W niektórych przypadkach rodziny zachowały ampułki po podanym leku.
Tymi sprawami, jak też tymi, które wpłyną do lubelskiej prokuratury z kraju, zajmować się będzie zespół trzech prokuratorów w Lublinie. "Będziemy zabezpieczać dokumentacje medyczną, przesłuchiwać lekarzy, członków_ Do prokuratur na Lubelszczyźnie dotychczas wpłynęło sześć zgłoszeń od rodzin zmarłych pacjentów, którzy, według podejrzeń, zmarli po zażyciu corhydronu. _ rodzin, będą wywoływane opinie biegłych, fachowców" - powiedział za-ca Prokuratury Okręgowej w Lublinie Marek Woźniak. Nie wiadomo jeszcze, czy będą przeprowadzane ekshumacje zwłok.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że
zarówno corhydron, jak i substancja, która mogła być podana zamiast niego rozkładają się bardzo szybko i szansa na wykrycie ich obecności w organizmie jest bardzo mała.
Policja sprawdziła na Lubelszczyźnie dokumentację w szpitalach. Ustaliła, że 27 osób, którzy zmarli w okresie do 1 sierpnia 2005 r., w czasie leczenia w szpitalu zażywały corhydron. Jak zaznaczył Bednarczyk nie jest to równoznaczne z podejrzeniami o spowodowanie zgonu. "Nie jesteśmy stanie w żaden sposób powiedzieć obecnie, czy w jakikolwiek sposób do śmierci tych pacjentów przyczynił się corhydron" - powiedział Bednarczyk.
Na Lubelszczyźnie, do pacjentów którzy w okresie od 1 sierpnia 2005 roku kupili corhydron, docierają policjanci. Ich dane i adresy przekazują policji apteki i NFZ. Do poniedziałku policja zakończyła działania w połowie powiatów województw lubelskiego. Zabezpieczono 204 ampułki corhydronu z serii 010705. Lek ogółem kupiło prawie dwa tysiące osób.