Z brzegów występują na razie mniejsze rzeki i potoki, zwłaszcza w okolicach Pilzna. Sytuacja może się poważnie skomplikować po tym, kiedy nadmiar wody znajdzie się w średnich i większych rzekach. Oczekuje się, że dojdzie do tego na Wełtawie i Łabie, która płynie przez miasto Usti do Niemiec. Fala kulminacyjna ma tam dotrzeć w nocy. Część ulic w Usti i nabrzeża zostały już zamknięte dla ruchu. Montowane są też stalowe ściany przeciwpowodziowe.
Natomiast spokojniejsza jest na razie sytuacja na północnych Morawach w okręgu ostrawskim. Co prawda tający śnieg w Jesenikach podniósł poziom rzeki Moravy jednak jak twierdzą hydrolodzy nie dojdzie do wystąpienia jej z brzegów. Komunikaty służb meteo przewidują, że od jutra powinno nastąpić uspokojenie sytuacji w całych Czechach.
