W Paryżu odbyła się dziś konferencja prasowa szefa biura zajmującego się dochodzeniem w sprawie katastrofy francuskiego samolotu.
Paul Louis Arslanian - dyrektor generalny Biura Dochodzeń i Analiz prowadzącego śledztwo w sprawie poniedziałkowej katastrofy, mówił podczas konferencji prasowej o swoim "pesymiźmie" co do szansy odnalezienia czarnych skrzynek samolotu. "Nie można wykluczyć hipotezy, że nie zostaną one nigdy wydobyte" - dodał Arslanian.
Jean-Luis Borloo - minister odpowiedzialny między inymi za transport, wyjaśnił w wywiadzie radiowym, że czarne skrzynki spoczywają najprawdopodobniej na głębokości prawie 4 kilometrów i że nigdy dotąd nie udało się wydobyć czarnych skrzynek leżących tak głęboko. Poza tym dno w tym miejscu jest wręcz górzyste i występują tam silne prądy.
Wcześniej zarówno strona brazylijska, jak i francuska potwierdziły, że znalezione w oceanie szczątki pochodzą z Airbusa, który uległ katastrofie na trasie Rio de Janeiro-Paryż.