Pytany o sprawy personalne w swojej redakcji Jarosław Grzelak odpowiada, że wszelkie decyzje tego rodzju będą podejmowane wspólnie z prezesem Urbańskim, a jedynym kryterium będzie profesjonalizm.
"Realia polityczne są zawsze jakieś. Moja praca polega na ich opisywaniu, a nie wpisywaniu się w nie" - mówi szef Agencji Informacji TVP w "Gazecie Wyborczej".
"Gazeta Wyborcza"/arturu/dabr