Gazeta informuje, że 42-letni Jacek Tarnowski był przed objęciem stanowiska honorowym konsulem Francji w Trójmieście i prezesem spółki Pomorski Fundusz Pożyczkowy. Niespełna 2 tygodnie po tym, jak został szefem gabinetu politycznego, oddelegowano go jako reprezentanta rady nadzorczej Agencji Rozwoju Przemysłu SA. Miesiąc później znalazł się w radzie nadzorczej Grupy Lotos SA. Szef gabinetu politycznego premiera powiedział gazecie, że zgodził się wejść do rad nadzorczych na prośbę Kazimierza Marcinkiewicza. Dodał, że nie łamie prawa, ale przyznał, iż "pozostaje niepokój moralny". Według gazety, Tarnowski zarabia łącznie w Kancelarii Premiera i w radach nadzorczych ponad 14 tysięcy złotych brutto miesięcznie.
"Gazeta Wyborcza" 10 04/Siekaj