Amerykański przywódca powiedział, że Stany Zjednoczone będą współpracować z partnerami w Europie i grupie G7, by wydać rezolucję wspierającą integralność i suwerenność Gruzji.
Bush wyjaśnił, że w najnowszej historii Gruzja wielokrotnie opowiadała się po stronie demokracji na świecie. Zdaniem prezydenta po upadku Związku Radzieckiego Gruzja stała się bohaterską demokracją. Bush dodał, że Gruzini podejmują trudne wybory, które wymagają wolnego społeczeństwa. Gruzja wysłała wojsko do Afganistanu i Iraku - by pomóc tym krajom osiągnąć demokrację, o którą sama tak walczyła.
Prezydent Stanów Zjednoczonych podczas konferencji prasowej po raz kolejny zapewnił, że Zachód nie zostawi narodu gruzińskiego w potrzebie. George Bush podkreślił, że "zimna wojna" dzieląca Europę na dwa wrogie obozy dawno się skończyła, a Moskwa mylnie uważa, że rozwój wolności i demokracji jest zagrożeniem dla jej interesów. "Mamy nadzieję, że Rosja zrozumie, że dzięki pokojowej współpracy obie strony zyskają. Zimna woja się skończyła, czasy zależnych krajów żyjących w strefie wpływów Moskwy są za nami" - podkreślił prezydent.
Prezydent Bush podkreślił, że Waszyngton nadal widzi Gruzję jako część międzynarodowych struktur. Dodał, że jego kraj zrobi wszystko, by pomóc ofiarom konfliktu.