Protestujący Egipcjanie obrzucili butelkami z benzyną pałac prezydenta Mohammeda Mursiego. Aby stłumić protest, policja użyła armatek wodnych i kul gumowych.
Telewizja pokazała zdjęcia policjantów, którzy biją jednego z demonstrantów i wciągają go do samochodu opancerzonego. Przedstawiciele opozycji skomentowali to mówiąc, że policja stosuje takie same metody, jak za czasów obalonego prezydenta Hosniego Mubaraka.
Dziś wokół pałacu prezydenckiego rozlokowano policjantów ze specjalnych jednostek. W Kairze panuje spokój.
Egipcjanie od 8 dni protestują przeciwko rządom Mohammeda Mursiego. Szacuje się, że w starciach zginęło co najmniej 57 osób. Protestujący twierdzą, że są rozczarowani obecnym prezydentem i oczekują jego dymisji.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Prezydent obraził Żydów? "Potomkowie świń" Prezydent Egiptu zapewnia, że jego celem jest budowa państwa prawa, które będzie _ cywilne, a nie wojskowe czy teokratyczne _. | |
| Zginęły dziesiątki ludzi. Prezydent się ugnie? Przywódca egipskiej opozycji odrzucił propozycje prezydenta Mohammeda Mursiego w sprawie rozpoczęcia dialogu. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.