Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejne starcia między PiS i PO ws. szefa sejmowej komisji służb specjalnych

0
Podziel się:

Spór o szefa sejmowej komisji służb specjalnych doprowadził do kolejnego starcia między PiS i PO. Marszałek Bronisław Komorowski będzie próbował doprowadzić do kompromisu.

Komisja pracowała dotąd w niepełnym składzie ponieważ bojkotowali ją posłowie PiS. Kiedy zdecydowali się dołączyć, Platforma postanowiła zmienić zasadę kierowania komisją. Przewodniczącymi mają być po kolei, zmieniający się co pół roku wszyscy członkowie tej komisji a nie jak dotąd tylko przedstawiciele opozycji. Zdaniem posła Jarosława Zielińskiego, który był kandydatem PiS na przewodniczącego oznacza to złamanie zasad, które dobrze służyły kontroli służb specjalnych.

Poseł Zbigniew Wasserman z PiS przypomniał, że PO, która wymusiła na PiS rezygnację z kandydatury Antoniego Macierewicza teraz nagle stawia kolejne warunki. Jego zdaniem Platforma stosuje wobec PiS metodę "kroczących wymuszeń". Według byłego koordynatora służb specjalnych celem jest wyproszenie PiS z komisji bo najwyraźniej PO ma coś do ukrycia.

Poseł PO Konstanty Miodowicz, kandydat na nowego przewodniczącego powiedział, że w komisji do spraw służb specjalnych nie ma żadnej formalnej zasady rotacji przewodniczących w obrębie opozycji. Zasada została zdaniem posła wprowadzona "w efekcie kuglarstw politycznych" po 2001 roku i przez to komisja zawsze funkcjonowała kiepsko. Poseł dodał, że jego zdaniem w tak małej, siedmioosobowej komisji "okupowanie" jej prezydium przez trzy osoby z opozycji byłoby "kazirodztwem politycznym".

Kolejna awantura w speckomisji wynika zdaniem posła PO z tego, że awantura wybucha wszędzie gdzie jest PiS. Marszałek Bronisław Komorowski przypomniał, że w komisji dopiero niedawno udało się osiągnąć kompromis i podkreślił, że zasada kierowania speckomisją przez przedstawiciela opozycji to obyczaj, a nie regulamin. Marszałek dodał, że zwykle pracami komisji do spraw służb specjalnych kierowały osoby o umiarkowanych poglądach i umiarkowanych sposobach zachowania politycznego.

Marszałek powiedział, że będzie rozmawiał z przedstawicielami klubów. Zdaniem marszałka Komorowskiego najważniejsze jest, żeby pracami komisji do spraw służb specjalnych kierowała osoba, która gwarantuje pracę a nie awanturę w komisji.

Obecnie Komisja nie ma przewodniczącego. Rezygnacja dotychczasowego, Jerzego Zemke z klubu Lewicy została przyjęta w głosowaniu podobnie jak rezygnacja jego zastępcy Konstantego Miodowicza z PO.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)