Jego zdaniem, niweczy to nadzieje rządu Stanów Zjednoczonych, że na Kubie zapanuje chaos, będący skutkiem przekazania władzy przez Fidela Castro jego bratu.
Roberto Fernandez Retamar, określany przez agencję Reuters jako czołowy kubański intelektualista i członek tamtejszych władz, powiedział na konferencji prasowej, że rząd amerykański nie wierzył w możliwość pokojowej sukcesji. Jednak właśnie to dzieje się obecnie na Kubie.
Retamar - pisarz i członek kubańskiej Rady Państwa - jest pierwszym przedstawicielem władz kubańskich, który oficjalnie określił jako sukcesję przekazanie władzy przez Fidela Castro jego bratu.
W ubiegłym tygodniu władze kubańskie informowały, że przekazanie władzy jest tymczasowe i związane z operację chirurgiczną, jakiej poddany został Fidel Castro.