Na obszarach górzystych wstrząsy spowodowały osunięcia ziemi, które zrujnowały całe osady. Lokalna zabudowa to przede wszystkim nieduże, gliniane chaty. Ratownicy obawiają się, że pod ruinami znajduje się jeszcze wielu ludzi.
Akcję ratunkową prowadzi przede wszystkim wojsko oraz lokalne oddziały paramilitarne. Dostarczane są głównie koce i namioty oraz żywność. O tej porze roku noce są w tym rejonie już bardzo chłodne i istnieje groźba wychłodzenia ludzi pozbawionych dachu nad głową, co w połączeniu z niedożywieniem może prowadzić do śmierci.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.