Zdaniem Lecha Kaczyńskiego przyjmując projekt ustawy komisja "Przyjazne Państwo" wysłuchała wyłącznie wnioskodawcy reprezentującego duże sieci handlowe i nie wzięła pod uwagę interesów małych firm. Prezydent wytknął też komisji pośpiech - wszystkie trzy czytania odbyły się w ciągu zaledwie czterech dni.
Dodatkowo dzisiejszy "Dziennik" poinformował, że korzystną dla hipermarketów zmianę przepisów forsowała Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. Jako jej przedsatawiciel a zarazem ekspert wystąpił dyrektor do spraw korporacyjnych z Tesco.
Klub PiS domaga się by prezydium Sejmu i marszałek zajęli się sprawą ewentualnego złamania ustawy o działalności lobbyingowej i regulaminu Sejmu. Poseł Paweł Poncyliusz powiedział, że prezydium powinno ujawnić "wilki w owczej skórze" i zastanowić się w jaki sposób doradcy, lobbyści i przedsiębiorcy mają funkcjonować w Sejmie.
Inny poseł PiS z komisji Przyjazne Państwo, Paweł Abramowicz uważa, że przewodniczący Palikot miał świadomość, że ustawa jest zła. Zdaniem posła Abramowicza kiedy okazało się, że przeciwko zmianie przepisów protestują organizacje mniejszych handlowców Janusz Palikot chciał ją nawet wycofać. Okazało się jednak, że ustawa została już przegłosowana.
W wersji Platformy Obywatelskiej sprawa wygląda całkiem inaczej. Przewodniczący Janusz Palikot twierdzi, że jest z nowelizacji ustawy bardzo dumny, bo wprowadzając konkurencję między różnymi emitentami bonów jest korzystna dla zwykłych ludzi, którzy dostają bony od pracodawców. Z tego samego powodu jest też dobra zdaniem posła PO dla małych sklepów, także skupionych w sieciach.
Zdaniem posła Palikota podczas prac nad ustawami wszyscy są lobbystami bo reprezentują interesy swojego środowiska i weterynarze i związkowcy. Poseł powiedział, że cieszy się, że przedstawiciel Polskiej Organizacja Handlu i Dystrybucji był z Tesco bo o handlu powinien rozmawiać człowiek, który się na tym zna. Poinformował też, że wszyscy, którzy zgłaszali do komisji propozycje likwidacji bubli prawnych musieli je przedstawić na piśmie. Zanim projekt trafił pod głosowanie był według przewodniczącego poddawany normalnej procedurze legislacyjnej.
Janusz Palikot nie ma nic przeciwko temu żeby zgodnie z postulatem PiS ujawnić nazwiska wszystkich osób, które składały wnioski do komisji Przyjazne Państwo lub występowały podczas jej prac w roli ekspertów. W styczniu komisja "Przyjazne Państwo" rozpatrzy wniosek posła Abramowicza z PiS, aby w ogóle zlikwidować bony, które firmy dają swoim pracownikom w ramach nagród. Ich emitenci stracą wprawdzie zyski, ale i pracodawcy stracą możliwość dawania pracownikom dodatkowych nagród bez opodatkowania.