Szef Wspólnoty Polskiej Maciej Płażyński protestuje przeciwko przejęciu Domu Polskiego w Iwieńcu na Białorusi przez tamtejszą milicję. Wicemarszałek Senatu przypomina, że to jeden z ostatnich trzech obiektów, które są w rękach niezależnego Związku Polaków na Białorusi. Od lat 90. ze środków Wspólnoty wybudowano 16 takich obiektów.
Maciej Płażyński podkreśla, że zdarzenia w Iwieńcu są polityczną represją wobec Polonii na Białorusi. Senator dodaje, że działania Białorusinów są niezrozumiałe w perspektywie zbliżającej się wizyty szefa naszej dyplomacji na Białorusi. Płażyński liczy, że ta sprawa, jak i szereg innych dotyczących prześladowań Polaków, zostanie poruszona przez stronę polską. Dodaje, że władze białoruskie tworzą wokół naszych rodaków klimat zastraszania.
Dzisiejsze wydarzenia na Białorusi to już druga w ostatnim czasie akcja białoruskiej milicji, wymierzona w Dom Polski w Iwieńcu. 20 stycznia białoruskie władze bezskutecznie próbowały przejąć polską placówkę kulturalną. Uznawany przez Mińsk za prezesa Związku Polaków na Białorusi Stanisław Siemaszko nie został wówczas wpuszczony przez działaczy na zebranie członków w siedzibie Domu.
Białoruska milicja urządziła również obławę na działaczy Związku, którzy jechali z Grodna do Iwieńca. Ponad 30 osób zostało zatrzymanych. Po kilku godzinach wszyscy zostali wypuszczeni.