Sąd Najwyższy nie odniósł się jednak do zgromadzonych przez prokuraturę dowodów. Zaznaczył, że wskazane we wniosku przestępstwa już się przedawniły. Nie ma więc możliwości postawienia sędziemu zarzutów.
Polskie Radio Wrocław dowiedziało się nieoficjalnie, że sprawa dotyczy połowy lat 90-tych. Marian G. miał przyjąć łapówkę w postaci samochodu. Sędzia nie przyznaje się do winy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.