Jeszcze przed spotkaniem z prezydentem Lechem Kaczyńskim Toomas Hendrik Ilves wygłosił wykład na temat przyszłości Europy w Centrum Europejskim w warszawskim Natolinie. Przekonywał, że w kwestii bezpieczeństwa energetycznego wciąż jest wiele do zrobienia. Podkreślał, że nie jest dobrą sytuacja, w której niektóre państwa członkowskie zawierają ważne porozumienia energetyczne, kierując się wyłącznie własnymi korzyściami.
Wśród innych zagrożeń prezydent Estonii wymienił nielegalną imigrację, terroryzm oraz kwestię irańską.
Toomas Hendrik Ilves dużo miejsca poświęcił unijnemu traktatowi konstytucyjnemu. Podkreślił, że dla Wspólnoty ustalanie treści ważnych dokumentów stanowi duży poblem, o czym świadczy choćby podpisana 25 marca Deklaracja Berlińska. Zwrócił uwagę, że nie wspomniano w niej nawet o perspektywach poszerzenia Unii. "Jeśli treść tego dokumentu jest najlepsza, jaką mogło wynegocjować 27 państw, to według mnie czeka nas jeszcze wiele pracy" - dodał prezydent Estonii.
Toomas Hendrik Ilves jest w Polsce jako prezydent Estonii po raz pierwszy. Wcześniej gościł u nas będącszefem estońskiej dyplomacji.