W wywiadzie dla jednego z afgańskich tygodników mułła Mohammed Zahir powiedział, że mułła Omar mieszka w pakistańskiej Kwecie. Zgolił brodę, a zamiast turbanu nosi słoneczne okulary. Jest niemal nie do rozpoznania zwłaszcza, że na świecie zachowało się zaledwie kilka zdjęć z czasów, gdy rządził Afganistanem.
Mułła Zahir twierdzi też, że jednooki Omar jest teraz imamem w meczecie przy placu Saleem w mieście Kweta i że prowadzi tam piątkowe modły. Ma też kilka kryjówek w okolicach miasta. W ostatnich pięciu latach Zahir miał kilkukrotnie jeść razem z Omarem obiad. Na pytanie, dlaczego Amerykanie dotąd nie złapali lidera talibów Zahir odpowiada, że Omara chroni pakistański wywiad wojskowy.
Miasto Kweta od dawna jest uważane za kryjówkę mułły Omara. Podejrzenia, że lider talibów ukrywa się w meczecie przy placu Saleem również nie pojawiają się po raz pierwszy. Już pięć lat temu sugerował to prezydent Afganistanu, Hamid Karzaj.