Gazeta pisze, że opracowana w resorcie gospodarki "Polityka rządu RP dla przemysłu naftowego w Polsce" w jednym z zapisów wyraźnie nawiązuje do prac sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen. Zasiadający w niej posłowie tropili m.in. zagrożenia bezpieczeństwa energetycznego Polski w związku z silnym uzależnieniem płockiej spółki od jednego dostawcy ropy naftowej - przypomina gazeta dodając, że chodzi o kontrowersyjną spółkę J&S Service & Investment. Śledczy przekonywali, że pośrednik zawierał z Orlanem transakcje na niezbyt przejrzystych zasadach i w dodatku dostarczał ropę drożej, niż zrobiliby to bezpośrednio producenci.
"Puls Biznesu" zauważa, że w nowej strategii dla sektora naftowego pojawił się więc zapis, który - choć nie wprost - zmierza do wyeliminowania pośredników. Bije głównie w J&S - czytamy.
Przemysław Wipler, dyrektor ds. dywersyfikacji dostaw nośników energii w resorcie gospodarki tłumaczy, że zakupy bezpośrednio u rosyjskich firm będą najlepszym rozwiązaniem. "Najbardziej jednak zależy nam na wprowadzeniu transparentności podczas zawierania kontraktów" - dodaje rozmówca "Pulsu Biznesu".
Puls Biznesu/jędras