Szef zespołu autorów projektu, profesor Dariusz Kijowski powiedział, że w obecne prawo administracyjne to gąszcz przepisów. Zawiera ono ponad 500 ustaw i kilka tysięcy rozporządzeń, brakuje natomiast aktu prawnego określającego ogólne zasady i wartości, którymi należy się kierować, stosując to prawo. Profesor Kijowski podkreśla, że gdyby zasady ogólne zostały wprowadzone, obywatele byliby w lepszej sytuacji wobec urzędników administracji.
Jedną z podstawowych zasad ma być poszanowanie praw nabytych. Chodzi o to, aby obywatele nie tracili z powodu zmieniających się przepisów. Autorzy projektu zapisali tez zasadę równości, która oznacza jednakowe traktowanie osób i innych podmiotów prawa będących w takiej samej sytuacji prawnej lub faktycznej. Proponowane przez zespół ekspertów przepisy ograniczają także możliwość wydawania decyzji niekorzystnych dla obywateli w sytuacjach podlegających decyzjom uznaniowym administracji.
Odmowa - podobnie jak nakaz administracyjny - byłaby zawsze wydawana w formie pisemnej decyzji z powołaniem się na konkretne i zacytowane przepisy prawne. W szczególnie skomplikowanych sytuacjach prawnych byłaby stosowana nowa instytucja - umowa administracyjna między organem administracyjnym a obywatelem lub przedsiębiorstwem.
Profesor Kijowski powiedział, że nowe prawo miałoby bardzo ważna rolę porządkującą liczne nieprecyzyjne a często sprzeczne przepisy.
Rzecznik Praw Obywatelskich nie ma uprawnienia do składania w Sejmie swoich projektów ustaw. Dlatego projekt "Zasad ogólnych prawa administracyjnego" przesłał do prezydenta, premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu w nadziei, że podejmą prace legislacyjne. Rzecznik nie wyklucza też, że rozpocznie zbieranie podpisów, aby skierować projekt do Sejmu jako obywatelski.