Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" Na wzgórzch byli talibowie

0
Podziel się:

Polscy żołnierze oskarżeni w sprawie masakry cywilów z Nangar Khel strzelali do talibów - donosi "Rzeczpospolita". Gazeta podaje, że służby wojskowe mają dowody na to, że Polacy ostrzelali stanowiska afgańskich bojowników.

Miejsca, na które spadła większość pocisków moździerzowych, zabezpieczono już następnego dnia po ostrzale. Jak ujawnia dziennik, oficerowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Żandarmerii Wojskowej znaleźli tam miedzy innymi amunicję, którą porzucili afgańscy bojownicy. Zdjęcia i dokumenty na ten temat znajdują się w SKW.
Były szef Wojskowych Służb Informacyjnych, generał Marek Dukaczewski, podkreśla na łamach "Rzeczpospolitej", że te informacje stawiają w innym świetle działania polskich żołnierzy w tamtym rejonie. Tłumaczy, że - w jego opinii - świadczą one o tym, iż Nangar Khel to miejsce, z którego talibowie wyprowadzali ataki partyzanckie na konwoje koalicji.
Polscy żołnierze, którzy służyli w Afganistanie, opowiadają na łamach "Rzeczpospolitej", że wiedzieli, iż mieszkańcy Nangar Khel współpracowali z talibami. Gazeta dodaje, że potwierdzają to też informacje amerykańskiego wywiadu, według których mieszkańcy wioski pomagali bojownikom organizować zasadzki na żołnierzy sił sojuszniczych, w tym również na Polaków.
Więcej o kolejnych ustaleniach w sprawie ostrzelania przez Polaków afgańskiej wioski Nangar Khel - w "Rzeczpospolitej".

"Rzeczpospolita"/as/kk

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)