Rudi Pawelka w wypowiedzi dla IAR uznał, że działalność polskiej deputowanej znieważa szefową Związku Wypędzonych, szkodzi stosunkom polsko-niemieckim i jest "absolutnie godna potępienia".
Jego zdaniem, Erika Steinbach nie ma nic wspólnego z nazizmem. Istnienie takich związków podkreśla natomiast Powiernictwo Polskie w rozesłanej do niemieckich polityków ulotce. Rozpowszechnianie ulotki zostało wczoraj zakazane przez sąd krajowy w Kolonii.
Senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk powiedziała IAR, że zarzuty, które słyszy ze strony ziomkostw i środowisk "wypędzonych" powinny być skierowane przeciwko nim samym jako szkodzące dwustronnym stosunkom.
Powiernictwo Polskie rozesłało do polityków i organizacji niemieckich ulotkę, na której widnieje podobizna Eriki Steinbach, żołnierza Waffen-SS i średniowiecznego rycerza. Jest tam też cytat z przmówienia Adolfa Hitlera dotyczący Niemieckich roszczeń wobec Polski. Dorota Arciszewska-Mielewczyk argumentuje, że w ulotce chodzi o symbol, o wielowiekowe parcie Niemców na Wschód, o Drang nach Osten.
Akcja ulotkowa Powiernictwa Polskiego miała wyprzedzać zaplanowany na jutro w Berlinie Dzień Stron Ojczystych. Doroczne uroczystości organizują ziomkostwa i środowiska "wypędzonych". Rokrocznie biorą w nich udział znani niemieccy politycy. Tym razem swoją obecność potwierdził przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering.
