Strajk lekarzy rozpoczął się rano w kilkuset placówkach w całym kraju. Doktor Piotrowski powiedział, że w szpitalach nie odbywają się planowe procedury medyczne. Lekarze zajmują się jednak chorymi, który potrzebują natychmiastowej pomocy. Lekarze pierwszego kontaktu i przychodnie rejonowe pracują normalnie.
Doktor Piotrowski powiedział, że lekarze domagają się płacy 3-krotnie wyższej od średniej krajowej. Jego zdaniem, 30-procentowe podwyżki, przyznane w zeszłym roku, były niewystarczające. Rozmówca Polskiego Radia powiedział, że jeśli strajk nie spełni postulatów lekarzy, to zaczną oni masowo zwalniać się z pracy.