Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

BBC: Ustąpienie abpa Wielgusa wydarzeniem bez precedensu

0
Podziel się:

Zdaniem rzymskiego korespondenta BBC Davida
Willeya arcybiskup Stanisław Wielgus był pod wielką presją, by
ustąpił, ale mimo to jego decyzja, ogłoszona osobiście na niecałą
godzinę przed uroczystym ingresem do katedry warszawskiej, jest
wydarzeniem bez precedensu dla Watykanu i Kościoła w Polsce.

Zdaniem rzymskiego korespondenta BBC Davida Willeya arcybiskup Stanisław Wielgus był pod wielką presją, by ustąpił, ale mimo to jego decyzja, ogłoszona osobiście na niecałą godzinę przed uroczystym ingresem do katedry warszawskiej, jest wydarzeniem bez precedensu dla Watykanu i Kościoła w Polsce.

"W kraju, w którym Kościół katolicki odgrywa tak dużą rolę, trudno o bardziej szokujący skandal" - ocenia z kolei korespondent BBC na Europę Centralną Adam Easton.

BBC przypomina, iż arcybiskup został uroczyście konsekrowany w piątek, gdy jego domniemana współpraca z SB była znana opinii publicznej, a uzgadnianie ostatecznego stanowiska między Episkopatem Polski a Stolicą Apostolską trwało niemal do ostatniej chwili.

Według BBC seria wewnętrznych dochodzeń wszczętych ostatnio przez władze diecezjalne może ujawnić dalsze przypadki kolaboracji księży z SB z czasów PRL. W opinii historyków 10-15 proc. księży kolaborowało z władzami - dodaje BBC.

Agencja Bloomberga zauważa, że przeszłość abpa Wielgusa głęboko podzieliła wiernych. Podaje też, że sondaż opinii publicznej wykazał, iż większość była przeciwko ingresowi abpa Wielgusa.

Agencja podkreśla, że niedoszły ingres abpa Wielgusa przekształcił się w uroczystość, której głównym bohaterem został prymas Polski kardynał Józef Glemp. Przestrzegł on przed zbyt surową oceną abpa Wielgusa, oświadczając, iż wielu Polaków zostało przymuszonych do współpracy z komunistycznymi władzami, i odniósł się sceptycznie do wiarygodności dokumentów, na podstawie których abp Wielgus został osądzony - podaje agencja.

Tygodnik "Sunday Times" zauważa, że sprawa abpa Wielgusa jest trudna nie tylko dla Watykanu i Kościoła w Polsce, ale także dla obecnej elity politycznej, która sprawę rozliczenia komunistycznej przeszłości uznała za jeden ze swych priorytetów. Zdaniem gazety podziały wyraziły się w tym, że prezydent Lech Kaczyński wziął udział w niedzielnej uroczystości, a jego brat od początku nie zamierzał uczestniczyć w ingresie.

Gazeta twierdzi, że "szczegółowa wiedza o Kościele, którą miał Stanisław Wielgus z okresu pracy na KUL-u, powodowała, iż dla SB był bardzo cennym źródłem". "Wielgus współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa w jednym z najważniejszych okresów powojennej historii Polski: gdy kardynał Karol Wojtyła został papieżem, w czasie nieudanego zamachu na jego życie 13 maja 1981, w okresie kształtowania się +Solidarności+ i zwalczania jej przez władze PRL" - dodaje tygodnik. (PAP)

asw/ mc/ bel/

wydarzenia
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)