W drugiej turze wyborów na prezydenta Zduńskiej Woli zmierzą się Piotr Niedźwiecki z komitetu wyborczego wyborców "Forum Praca, Rodzina, Sprawiedliwość" i Andrzej Brodzki (własny komitet wyborczy) - wynika z oficjalnych danych Miejskiej Komisji Wyborczej.
W niedzielnych, przedterminowych wyborach startowało sześcioro kandydatów, a głosowanie odbywało się 24 obwodowych komisjach wyborczych.
Piotr Niedźwiecki - były działacz PO i obecny zastępca pełniącego obowiązki prezydenta miasta - otrzymał 3586 głosów, czyli 33,29 proc., natomiast b. wiceprezydent miasta Andrzej Brodzki - 2619 głosów (24,31 proc.).
"Ponieważ żaden z tych kandydatów nie zdobył ponad pięćdziesięciu procent głosów 19 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów" - powiedziała w poniedziałek w nocy PAP przewodnicząca Miejskiej Komisji Wyborczej Anna Kubiak.
Pozostali kandydaci startujący w wyborach, którzy nie przeszli do drugiej tury otrzymali następującą liczbę głosów: Janusz Parada z KWW "Zduńska Wola Prawa i Sprawiedliwa", którego popierało m.in. PiS - 2142 głosy (19,89 proc.), kandydat PO Jan Bizoń - 1513 głosów (14,05 proc.), Małgorzata Zalewska (własny komitet wyborczy) - 585 głosów (5,43 proc.) i Marcin Łabędzki (PSL) - 326 (3,03 proc.) głosów.
Frekwencja w wyborach wyniosła 30,12 procent.
Liczba wyborców uprawnionych do głosowania - 36 205. Liczba wyborców, którym wydano karty - 10 908; liczba kart wyjętych z urny - 10 907, liczba głosów nieważnych z ważnych kart - 136.
Piotr Niedźwiecki (brat znanego prezentera radiowego) był jednym z inicjatorów przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania poprzedniego prezydenta miasta Zenona Rzeźniczka. Do niedawna był działaczem miejscowej PO. Pod koniec marca został jednak z niej wyrzucony, bo zdecydował się na start w kwietniowych wyborach. Tymczasem Platforma postawiła na innego kandydata - dyrektora szkoły muzycznej w Zduńskiej Woli i b. członka PZPR Jana Bizonia.
Andrzej Brodzki był wiceprezydentem miasta za rządów Rzeźniczaka.
Ponieważ dojdzie do dwóch tur głosowania przedterminowe wybory kosztować będą ok. 100 tys. zł.
Poprzedni prezydent miasta Zenon Rzeźniczak został odwołany w październiku ub. roku w referendum, po tym jak sieradzka prokuratura postawiła mu 20 zarzutów - m.in. przyjęcia łapówek w wysokości 200 tys. zł, przekroczenia uprawnień prezydenta miasta oraz nadużycia uprawnień podczas kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi.
Obecnie liczącym 44 tys. mieszkańców miastem zarządza komisarz pełniący obowiązki prezydenta. (PAP)
szu/ bos/
