(dochodzą szczegółowe informacje)
5.4.Białystok (PAP) - Dwudziestoosobowa delegacja mieszkańców kilku podlaskich miejscowości, domagających się od rządu konkretnych decyzji dotyczących budowy obwodnic w Podlaskiem, protestowała w środę przed Urzędem Wojewódzkim w Białymstoku.
Manifestacja trwała godzinę, przebiegała spokojnie. "Precz z pseudoekologami, żądamy bezpiecznych dróg, jak najszybszej budowy obwodnicy miasta", "Żądamy budowy obwodnicy Augustowa" - takie hasła mieli na transparentach je uczestnicy.
Chcieli spotkać się z ministrem środowiska Janem Szyszką, który miał być gościem konferencji w urzędzie wojewódzkim, dotyczącej funduszy na ochronę środowiska.
Szyszko jednak do Białegostoku nie dojechał. Jak wyjaśnił PAP rzecznik resortu środowiska Sławomir Mazurek, już we wtorek wieczorem było wiadomo, że w środę minister nie przyjedzie do Białegostoku z powodu "ważnych głosowań sejmowych" i resort poinformował o tym urząd wojewódzki.
Swoją petycję protestujący przekazali więc obecnym na konferencji przedstawicielom ministerstwa. Domagają się w niej stanowczo wydania przez resort decyzji dotyczącej obwodnic, bez której inwestycji nie można zacząć. Przypominają, że w połowie lutego minister obiecywał, że decyzję podejmie w ciągu kilku tygodni.
"To pańska przewlekłość w uzgodnieniu decyzji z powodów całkowicie niezrozumiałych dla społeczności regionu, jest przyczyną tego, że dzisiaj mieszkańcy naszego regionu po raz kolejny podejmują ostrzegawczą akcję protestacyjną blokując drogi" - czytamy w piśmie podpisanym przez szefa regionalnego komitetu koordynującego protesty na drogach, Bogdana Dyjuka.
"Jest pan ministrem polskiego rządu, a nie przedstawicielem organizacji ekologicznych w rządzie" - podkreślili też protestujący.
Przedstawiciele ministerstwa środowiska, którzy spotkali się z nimi przed Urzędem Wojewódzkim w Białymstoku poinformowali, że ministerialne decyzje w sprawie obwodnicy Augustowa będą znane w drugiej połowie kwietnia, podali datę 21 kwietnia. Nie przesądzili jednak, jaka będzie to decyzja.
Uczestnicy manifestacji byli rozgoryczeni tym, że minister do Białegostoku nie przyjechał. Uważają, że nowa propozycja resortu środowiska, by w dolinie rzeki Rospudy koło Augustowa, o co toczy się spór z ekologami, obwodnica przebiegała nie estakadą, jak proponowali drogowcy, ale przez tunel, jest mało realna do realizacji.
Uważają, że mało prawdopodobne jest pozyskanie na ten cel pieniędzy (tunel ma kosztować ok. 500 mln zł), dużo większych, niż trzeba na budowę estakady.
Niektórzy żartowali, że jeżeli ministerstwo nie może podjąć decyzji o budowie obwodnicy, to może powinno zabronić ruchu tirów przez Augustów, miasto o statusie uzdrowiska.
Manifestacji mieszkańców podlaskich miejscowości towarzyszyła akcja grupy ekologów, propagujących pomysł przeniesienia ruchu ciężarówek z dróg na tory kolejowe. (PAP)
rof/ kow/ bur/ dsr/
