Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białystok: W drugiej turze Truskolaski zmierzy się z Kozłowskim

0
Podziel się:

W drugiej turze wyborów na prezydenta
Białegostoku spotkają się w niedzielę: bezpartyjny kandydat PO,
ekonomista pracujący w miejscowych uczelniach Tadeusz Truskolaski
i wiceprzewodniczący Rady Miejskiej minionej kadencji, w
przeszłości także wiceprezydent miasta Marek Kozłowski (PiS).

W drugiej turze wyborów na prezydenta Białegostoku spotkają się w niedzielę: bezpartyjny kandydat PO, ekonomista pracujący w miejscowych uczelniach Tadeusz Truskolaski i wiceprzewodniczący Rady Miejskiej minionej kadencji, w przeszłości także wiceprezydent miasta Marek Kozłowski (PiS).

W pierwszej turze lepszy wynik miał Truskolaski, na którego oddano 48,5 proc. głosów. Marka Kozłowskiego poparło 32,6 proc. głosujących.

Mimo zapowiedzi, w drugiej turze obaj kandydaci nie skupili się na kampanii programowej, a raczej wizerunkowej. Oba sztaby wyborcze przygotowały nowe klipy wyborcze, ulotki i plakaty.

Sami kandydaci starają się nie odnosić do siebie nawzajem w kampanii. Kiedy grupa działaczy publicznie PO zarzuciła Kozłowskiemu udział w kilku aferach w Urzędzie Miejskim w czasie, gdy był wiceprezydentem, wśród krytykujących go nie było Truskolaskiego.

Podobnie Kozłowski unika udziału w konferencjach prasowych swoich sztabowców, gdy ci krytykują Truskolaskiego, np. za łączenie w przeszłości pracy w samorządzie, pracy naukowej i doradztwa w biznesie.

W regionie nie przeprowadzono od pierwszej tury wyborów żadnych sondaży wyborczych. Dla wyniku II tury może mieć znaczenie, na kogo zdecydują się zagłosować sympatycy lewicy, której kandydat Janusz Kochan, szef SLD w mieście, otrzymał w I turze ponad 9 proc. głosów. Sam Kochan jeszcze nie złożył w tej kwestii żadnej deklaracji.

Obaj kandydaci korzystali w II turze ze wsparcia tzw. autorytetów czy znanych polityków lub ministrów. Kozłowskiego wspierał m.in. minister sportu Tomasz Lipiec, Truskolaskiego - były premier Jerzy Buzek.

Truskolaskiego poparła też grupa znanych białostoczan, którzy podpisali apel za jego kandydaturą. Wielu z nich to działacze Platformy Obywatelskiej - politycy i radni tej partii, choć pod apelem podpisani jako działacze społeczni czy naukowcy.

W Łomży, w drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się: dotychczasowy prezydent Jerzy Brzeziński (ChRS) i poseł PiS Lech Kołakowski. Pierwszą turę wygrał Brzeziński zdobywając 27,92 proc. głosów, Lech Kołakowski uzyskał 24,79 proc. poparcia. Różnica pomiędzy kandydatami wyniosła około 600 głosów.

Jerzy Brzeziński startuje z ramienia Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego; w poprzednich wyborach był kandydatem PO. Lokalna Platforma zarzucała mu, że w ten sposób działa na rzecz rozbicia elektoratu. Brzeziński został w efekcie wykluczony z szeregów PO. W Miejskiej Komisji Wyborczej znajduje się wniosek PO o wykreślenie ze zgłoszenia Brzezińskiego informacji o tym, że jest członkiem Platformy.

PO poparła przed drugą turą Kołakowskiego. Poparli go także - oprócz kandydata PO Macieja Głaza - także niektórzy inni kandydaci startujący w wyborach na prezydenta Łomży: z ramienia LPR i Solidarnej Łomży. Kandydat PO na prezydenta Łomży miał trzeci wynik. Maciej Głaz - dotychczasowy przewodniczący Rady Miejskiej Łomży miał 15,52 proc. głosów.

W wyborach 4 lata temu Brzeziński wygrał w drugiej turze. W nowej radzie miejskiej ChRS, ugrupowanie Brzezińskiego ma tylko jednego radnego - dotychczasowego wiceprezydenta Marcina Sroczyńskiego, związanego z PO. Lokalni działacze złożyli wniosek również o jego wykluczenie z partii. Sprawa jest w toku. (PAP)

rof/ kow/ par/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)