Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Były wiceprezydent Łodzi ostatecznie uniewinniony

0
Podziel się:

Były wiceprezydent Łodzi Marek Pyka został
ostatecznie uniewinniony z zarzutu złamania ustawy o ograniczeniu
działalności gospodarczej przez osoby publiczne. W środę Sąd
Najwyższy utrzymał taki wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi.

Były wiceprezydent Łodzi Marek Pyka został ostatecznie uniewinniony z zarzutu złamania ustawy o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby publiczne. W środę Sąd Najwyższy utrzymał taki wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi.

Sprawa dotyczyła podania przez Pykę nieprawdy w oświadczeniach majątkowych, złożonych za 2001 i 2002 rok. Pyka, pełniąc od grudnia 2002 roku funkcję wiceprezydenta miasta Łodzi, miał zataić, że jest we władzach jednej ze spółek, a w drugiej posiada udziały.

W lipcu 2003 roku Pyka złożył rezygnację z funkcji wiceprezydenta miasta. Swoją decyzję tłumaczył wtedy w specjalnym oświadczeniu. Twierdził w nim m.in., że spółki były "papierowe". Jedna nigdy nie podjęła działalności gospodarczej, w drugiej dwukrotnie składał rezygnację z funkcji wiceprezesa zarządu, ale zgromadzenie wspólników nie dopełniło formalności i nie został odwołany.

Na początku 2004 roku doniesienie do prokuratury na byłego wiceprezydenta złożyła Najwyższa Izba Kontroli. Jednak zarówno łódzki sąd rejonowy, jak i okręgowy, wydały wyroki uniewinniające argumentując to m.in. niską szkodliwością czynu i jego nieumyślnością.

W złożonej kasacji prokuratura domagała się jednak ponownego rozpoznania sprawy. Jak mówił przed sądem prokurator Wincenty Grzeszczyk, "od osób pełniących znaczące funkcje publiczne wymaga się, aby traktowały prawo serio i nie zasłaniały się niestarannym podejściem do wypełniania oświadczenia".

Natomiast obrońca Pyki, mec. Stanisław Maurer argumentował, że jego klient nigdy nie ukrywał, że popełnił błąd, a gdy powstały wątpliwości odnośnie prawidłowego wypełnienia oświadczeń, zrezygnował z zajmowanego stanowiska. "Zapał, z jakim prokuratura ściga mojego klienta, to triumf nad zdrowym rozsądkiem" - powiedział Maurer.

Obecny na rozprawie Pyka przyjął uniewinnienie z ulgą. W rozmowie z PAP powiedział, że cieszy się, iż "po czterech latach sprawa się zakończyła".

Przed sądem w Łodzi toczy się wciąż sprawa dotycząca jeszcze jednego oświadczenia Pyki, w którym miał on nie podać wielkości posiadanych udziałów w jednej ze spółek.

Obecnie Pyka jest prezesem łódzkiego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji oraz sekretarzem Stowarzyszenia Polskich Chrześcijańskich Demokratów (SPChD).(PAP)

mja/ bno/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)