Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Corriere della Sera" o trudnym przesłuchaniu Catherine Ashton

0
Podziel się:

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton nie odpowiedziała na
poniedziałkowym przesłuchania w Parlamencie Europejskim na skierowane przez włoskiego
eurodeputowanego Mario Mauro pytanie o miejsce dla UE w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, przyznając, że
nic o tym nie wie - relacjonuje we wtorek "Corriere della Sera".

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton nie odpowiedziała na poniedziałkowym przesłuchania w Parlamencie Europejskim na skierowane przez włoskiego eurodeputowanego Mario Mauro pytanie o miejsce dla UE w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, przyznając, że nic o tym nie wie - relacjonuje we wtorek "Corriere della Sera".

Mario Mauro, który stoi na czele delegacji eurodeputowanych rządzącej we Włoszech partii Lud Wolności, zapytał szefową dyplomacji, jaką przyjmie strategię, by doprowadzić do przyznania Unii jednego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa. Odpowiedziała następująco: "Nie wiem. Mówię szczerze: w ciągu tych pięciu tygodni nie przyszła mi taka myśl do głowy".

Gazeta relacjonuje, że Mauro skomentował tę odpowiedź słowami: "Następnym razem zapytam ją, jak nazywa się jej fryzjer".

W żartobliwym tonie wysłannik dziennika zapytał włoskiego eurodeputowanego, dlaczego tak znęcał się nad baronessą Ashton.

"Ja się znęcałem? Ależ skąd! Przeciwnie, chciałem jej pomóc" - zapewnił Mauro, podkreślając, że zrezygnował z zadania szefowej unijnej dyplomacji trudnych pytań, jakie przygotował, gdy zobaczył, że ma kłopoty w czasie przesłuchania. Mówiąc o swym pytaniu, dotyczącym miejsca w RB ONZ oświadczył, że było ono "banalne" i że wydawało mu się najłatwiejsze ze wszystkich. Dodał, że "osłupiał", gdy usłyszał odpowiedź pani Ashton.

Mario Mauro był forsowany przez włoski rząd na stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Ostatecznie zwyciężył Jerzy Buzek.

Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ az/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)