Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Drugi dzień strajku lekarzy - mało pacjentów w poradniach

0
Podziel się:

Strajk lekarzy obejmuje ok. 200 placówek w
kraju - szacuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. W drugim
dniu protestu tylko nieliczni pacjenci próbowali dostać się do
specjalisty w przyszpitalnych przychodniach. Większość, wiedząc o
strajku, odwoływała wizyty.

Strajk lekarzy obejmuje ok. 200 placówek w kraju - szacuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. W drugim dniu protestu tylko nieliczni pacjenci próbowali dostać się do specjalisty w przyszpitalnych przychodniach. Większość, wiedząc o strajku, odwoływała wizyty.

W Warszawie strajkuje 5 szpitali: Centralny Szpital Kliniczny przy ul. Banacha (tam, mimo systemu pracy jak na ostrym dyżurze, bez żadnych zakłóceń pracują m.in. oddziały kardiologiczne i kardiochirurgiczne; wykonywane są także operacje onkologiczne), Wojewódzki Szpital Chirurgii Urazowej im. św. Anny przy ul. Barskiej, Szpital Czerniakowski przy ul. Stępińskiej, Klinika Psychiatryczna Akademii Medycznej przy ul. Nowowiejskiej oraz Szpital Kliniczny nr 1 im. Witolda Orłowskiego przy ul. Czerniakowskiej. Tam normalnie funkcjonują tylko oddziały położniczy i noworodkowy oraz chirurgii przewodu pokarmowego i żywienia pozajelitowego. Pacjenci, którzy mieli zaplanowane wizyty lekarskie zostali telefonicznie powiadomieni o tym, że zostaną przyjęci po zakończeniu strajku.

Od poniedziałku do strajku dołączy Dziecięcy Szpital Kliniczny przy ul. Marszałkowskiej. Akcja trwać będzie tylko godzinę (między 12 a 13). W Szpitalu Klinicznym AM im. Ks. Anny Mazowieckiej przy ul. Karowej protest polega na oflagowaniu i wywieszeniu plakatów. W Samodzielnym Publicznym Klinicznym Szpitalu Okulistycznym przy ul. Sierakowskiego nie jest planowana żadna akcja strajkowa. Podobnie w Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus przy ul. Lindleya. Strajk lekarzy w żaden sposób nie wpływa na pracę pogotowia w Warszawie.

Według danych z rana, na Warmii i Mazurach na 36 sześć szpitali prowadzi strajk. Są to szpital gruźlicy i chorób płuc w Olsztynie, szpital wojewódzki w Elblągu, szpital psychiatryczny w Węgorzewie oraz szpitale powiatowe w Mrągowie i Działdowie. Nie pracuje przychodnia specjalistyczna przy szpitalu gruźlicy i chorób płuc w Olsztynie, ale pacjenci na poniedziałek i wtorek nie byli zapisywani do lekarzy i uprzedzani o strajku. Od środy lekarze w przychodni wrócą do pracy. Mimo strajku w szpitalu gruźlicy i chorób płuc w Olsztynie przyjmowanych jest 60 proc. pacjentów, tak jak przed strajkiem, ponieważ wymaga tego ich stan. Czynny jest też oddział chemioterapii.

1162 osoby przyjęto minionej doby do izb przyjęć pomorskich szpitali, co - jak zaznacza dyrektor pomorskiego Centrum Zdrowia Publicznego dr Bogdan Borucki - nie jest liczbą odbiegającą od normy. We wtorek na Pomorzu strajkuje w dalszym ciągu 16 z 31 szpitali. Poszczególne placówki uczestniczące w strajku nie notują skarg pacjentów - większość pacjentów wie o akcji protestacyjnej i przychodzi do szpitali tylko z powodu nagłych zachorowań czy urazów.

W woj. zachodniopomorskim we wtorek do protestu dołączył szpital w Stargardzie Szczecińskim - kilkunastu lekarzy wzięło urlopy na żądanie. Placówka pracuje jak na ostrym dyżurze i nie realizuje świadczeń planowych. Strajk jest kontynuowany w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie. W szpitalu klinicznym nr 2 przy na szczecińskich Pomorzanach wiszą flagi i plakaty popierające protest lekarzy. Podobnie jest w szpitalu wojewódzkim w Szczecinie. W szpitalu w Szczecinie Zdrojach część lekarzy wzięła urlopy.

W Małopolsce, według OZZL, strajkuje 21 placówek: w tym 9 szpitali oraz dwie jednostki podstawowej opieki zdrowotnej w Chełmku i Oświęcimiu. Wśród nich są największe w Krakowie szpitale: uniwersyteckie, wojewódzkie i miejskie. Jednak protest w niektórych placówkach nie jest bardzo uciążliwy dla pacjentów, np. w Szpitalu Uniwersyteckim większość poradni pracuje normalnie. Pacjenci, wiedząc o strajku, sami rezygnują z wizyt u specjalistów. Do protestu nie przystąpił personel Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Lekarze z tarnowskiego szpitala, zatrudnieni na kontraktach, którzy w poniedziałek byli na urlopach na żądanie, we wtorek pracowali normalnie.

15 szpitali strajkuje w Wielkopolsce - to dane tamtejszego urzędu wojewódzkiego. Wszystkie pracują w trybie ostrego dyżuru, przyjmują chorych w sytuacji zagrożenia życia. Według szefowej wielkopolskiego oddziału OZZL Haliny Bobrowskiej, strajkuje 17 szpitali.

W Starachowicach (Świętokrzyskie) dyrektor szpitala zaapelował do lekarzy o zaprzestanie czynnego strajku, bo niewykonywanie procedur może wpędzić bardzo zadłużony szpital w jeszcze większe kłopoty. Według niego, w wyniku strajku w szpitalu jest średnio 50 pacjentów mniej, co oznacza stratę dzienną 50 tys. zł; poradnie specjalistyczne przyjmują o 200 pacjentów mniej, przez co szpital traci 4 tys. zł. Starachowicki szpital ma około 20 mln zł zobowiązań wobec ZUS i drugie tyle długu w pożyczkach i kredytach długoterminowych.

Według Świętokrzyskiego Centrum Monitorowania Ochrony Zdrowia we wtorek strajkują lekarze w 15 z 24 świętokrzyskich szpitali.

Według przewodniczącego OZZL na Podkarpaciu - Zdzisława Szramika w regionie nadal strajkują 22 szpitale z 27 i jeden zakład opieki zdrowotnej oraz przyszpitalne poradnie. Strajkują wszystkie szpitale wojewódzkie w regionie (pięć) i większość powiatowych. Według danych NFZ, który monitoruje sytuację strajkową w regionie, nie strajkują szpitale w Nisku, Leżajsku, Strzyżowie, Brzozowie i psychiatryczny w Żurawicy.

W Górnośląskim Centrum Rehabilitacji "Repty" w Tarnowskich Górach (Śląskie) strajk absencyjny trwa, ale nie jest uciążliwy dla pacjentów. "Zamiast dwóch lekarzy na moim oddziale jest jeden, ale wszystkie zabiegi odbywają się normalnie. Można powiedzieć, że to strajk na pół gwizdka" - powiedział PAP jeden z pacjentów. Od poniedziałku nie przyjmuje za to działająca przy szpitalu poradnia rehabilitacyjna.

Strajk lekarzy na Dolnym Śląsku wygląda we wtorek podobnie jak w poniedziałek. We Wrocławiu strajkują 4 szpitale, a na całym Dolnym Śląsku 16.

Nie strajkują szpitale w Łódzkiem. Nie zakończono bowiem wymaganych prawem strajkowych procedur. Trwają negocjacje z dyrektorami placówek opieki zdrowotnej. Ci ostatni nie zgodzili się na mediatora, proponowanego przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy. Teraz strony wystąpią do ministerstwa pracy o wyznaczenie innego. To prawdopodobnie wydłuży procedury strajkowe.

Strajku nie ma także województwach: lubelskim i lubuskim. Również w kujawsko-pomorskiem większość lekarzy jest zatrudniona na podstawie tzw. kontraktów, co uniemożliwia im podejmowanie akcji strajkowych. (PAP)

bos/ rcz/ lis/ agn/ api/ lun/ kli/ jaw/ epr/ akw/ itm/ jra/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)