Na dzień przed rozpoczynającą się w czwartek konferencją w sprawie Iraku, w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.
Jak podaje AFP, drakońskie restrykcje mają zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom dwudniowego spotkania.
Do udziału w konferencji na temat stabilizacji Iraku zaproszono przedstawicieli stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, wszystkich krajów sąsiadujących z Irakiem, w tym Iranu i Syrii oraz przedstawicieli Ligi Arabskiej, Organizacji Konferencji Islamskiej i ewentualnie Unii Europejskiej.
W Szarm el-Szejk oczekiwana jest m.in. sekretarz stanu USA Condoleezza Rice oraz szef dyplomacji irańskiej Manuszehr Mottaki. Nie wiadomo jednak, czy dojdzie do spotkania obojga polityków.
Uczestnicy konferencji zajmą się sprawami, związanymi z możliwością stabilizacji sytuacji w Iraku, w tym rozpatrzą ambitny plan - opracowany przez irackiego premiera Nuriego al-Malikiego i popierany przez ONZ - przywrócenia bezpieczeństwa w tym kraju w ciągu pięciu lat. Kontrowersje wywołuje jednak sprawa całkowitego moratorium na zadłużenie irackie, a także masowej pomocy finansowej dla Iraku. Premier Maliki i sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun są współprzewodniczącymi konferencji.
Od rana w środę ulice egipskiego kurortu były patrolowane przez liczne oddziały wojska i policji. Dodatkowe restrykcje wprowadzono na miejscowym lotnisku. Wokół całego miasta ustawiono blokady drogowe, a we wszystkich wejściach do hoteli działają bramki kontrolne. Zapowiedziano też zasadnicze ograniczenia w ruchu kołowym i pieszym w rejonie centrum konferencyjnego.
23 lipca 2005 roku Szarm el-Szejk wstrząsnęła seria zamachów bombowych - zginęło 70 osób a ponad 150 zostało ciężko rannych. (PAP)
hb/ ap/
1513 5014