Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francusko-polska debata o przyszłości UE

0
Podziel się:

Były minister spraw zagranicznych Francji,
Hubert Vedrine zachęcał w czwartek w Warszawie do budowy Unii
Europejskiej mocarstwowej; były szef polskiej dyplomacji Andrzej
Olechowski - do marzeń o zjednoczonej Europie. W Warszawie odbyła
się francusko-polska konferencja pt. "Jaki(e) projekt(y) dla
Europy?"

Były minister spraw zagranicznych Francji, Hubert Vedrine zachęcał w czwartek w Warszawie do budowy Unii Europejskiej mocarstwowej; były szef polskiej dyplomacji Andrzej Olechowski - do marzeń o zjednoczonej Europie. W Warszawie odbyła się francusko-polska konferencja pt. "Jaki(e) projekt(y) dla Europy?"

"Francja chce, aby Unia Europejska była mocarstwem" - powiedział Vedrine w swoim wystąpieniu na pierwszej z cyklu konferencji europejskich organizowanych przez Stowarzyszenie France-Pologne pour l'Europe pod patronatem polskiego MSZ i ambasady Francji w Polsce.

Zastrzegł jednak, że "inni sądzą inaczej" i nie godzą się na wizję "Europy-Szwajcarii", która - jego zdaniem - jest "inteligentną" konstrukcją.

"Jeśli UE nie stanie się mocarstwem, będzie słaba uzależniona od innych i nie będzie w stanie obronić swego stylu życia" - przekonywał b. szef francuskiej dyplomacji.

Według niego, takich kwestii, które budzą wśród krajów członkowskich Unii kontrowersje jest bardzo dużo, ale narody Europy "nie mogą żyć w rozdarciu", a europejskie traktaty nie mogą być wciąż zmieniane.

Vedrine uważa, że dziś konieczne jest określenie tożsamości europejskiej, co wymaga zakreślenia wyraźnych granic Europy. "Jeśli Europa się rozmyje, to umrze" - przekonywał.

Francuski polityk uważa, że Traktatu Konstytucyjnego UE "nie da się obronić", ale jest też przekonany, że przyszłości Unii nie można uzależniać od reform instytucjonalnych.

Wystarczy - jego zdaniem - wyznaczyć granice Wspólnoty i realizować ideę integracji poprzez realizację projektów na podstawie obowiązującego obecnie traktatu z Nicei. Według Vedrine`a, takimi projektami może być m.in. dziesięciokrotnie powiększony unijny program wymiany młodzieży, czy badania naukowe w dziedzinie nowych technologii i ochrony środowiska.

"Mamy większe możliwości działania niż się nam wydaje" - przekonywał były minister spraw zagranicznych Francji.

Tymczasem były szef polskiej dyplomacji, Andrzej Olechowski zachęcał Europejczyków do marzeń. "Tak długo człowiek żyje jak długo ma marzenia, ma projekty" - uważa.

Jego zdaniem, projekty, które powinna realizować Unia Europejska można podzielić na dwie grupy. Jedna zawiera te, które są "konieczne do przetrwania Unii", a w drugiej są "wielkie marzenia", zwłaszcza te o zjednoczonej Europie.

Jako "absolutnie konieczne" Olechowski określił prowadzenie wspólnej polityki zagranicznej, opracowanie nowej koncepcji partnerstwa euroatlantyckiego, reformę "niewydolnego", europejskiego modelu gospodarczego i ugruntowanie wspólnego rynku.

Natomiast marzenia, to - według byłego ministra - przede wszystkim unijna konstytucja. "Konstytucja - przekonywał - to marzenie o wspólnocie europejskiej".

Drugim marzeniem jest rozszerzenie UE o Turcję - "marzenie o wielkim obszarze wolności i dobrobytu". Jak dodał, stanowiłoby to też formę spłaty długu Europy wobec świata.

Natomiast trzecie marzenie, to połączenie - jak powiedział - dwóch Europ: wschodniej i zachodniej, czyli marzenie o trwałym pokoju. "Wiemy na pewno, że Europa nie kończy się na Bugu" - powiedział były szef polskiej dyplomacji.

Olechowski zaproponował, żeby Unia przedstawiła Ukrainie i Białorusi "wiarygodną perspektywę". Nie chodzi o członkostwo - powiedział - ale o jasną deklarację, że oba kraje "należą do europejskiej rodziny, że na nie czekamy, a czas oczekiwania zależy od nich".(PAP)

bba/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)