Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Irak: Zatrzymano 77 podejrzanych, napad na konwój, niedobór paliw

0
Podziel się:

Niezidentyfikowani napastnicy
zaatakowali w piątek za Bagdadem konwój z towarami, zabijając
strażnika. W jednym z meczetów stołecznych znaleziono skład z
bronią, a w całym Iraku siły bezpieczeństwa zatrzymały ogółem 77
domniemanych partyzantów lub bojówkarzy z szyickich i sunnickich
"szwadronów śmierci".

Niezidentyfikowani napastnicy zaatakowali w piątek za Bagdadem konwój z towarami, zabijając strażnika. W jednym z meczetów stołecznych znaleziono skład z bronią, a w całym Iraku siły bezpieczeństwa zatrzymały ogółem 77 domniemanych partyzantów lub bojówkarzy z szyickich i sunnickich "szwadronów śmierci".

Skład broni wykryto w sunnickim meczecie w bagdadzkiej dzielnicy Ghazalija, przeczesywanej przez tysiące żołnierzy irackich i amerykańskich w ramach nowej operacji antyterrorystycznej, która ma powstrzymać w stolicy przemoc na tle wyznaniowym. W lipcu zginęło w Bagdadzie co najmniej 1800 cywilów.

W meczecie znaleziono pociski moździerzowe, pas z materiałem wybuchowym - taki, jaki ukrywają pod odzieżą zamachowcy samobójcy, 27 radiotelefonów, granatniki rakietowe i magazynki z amunicją.

Do Bagdadu napływają tymczasem tysiące pielgrzymów szyickich, aby wziąć udział w przypadających w niedzielę uroczystościach z okazji rocznicy męczeństwa imama Musy al-Kazima, którego grób znajduje się w stołecznej świątyni Al-Kazimajn.

W związku z tym świętem w centrum Bagdadu od piątku wieczór obowiązuje przez dwie doby zakaz ruchu pojazdów. Podczas ubiegłorocznej uroczystości ku czci imama około 1000 pielgrzymów zginęło, stratowanych w panice na moście na Tygrysie lub strąconych do rzeki, gdy rozeszła się pogłoska, że w tłumie jest bombiarz samobójca.

Zaatakowany w piątek konwój ciężarówek znajdował się 20 km na północ od Bagdadu, w drodze do Irbilu w irackim Kurdystanie, gdy wpadł w zasadzkę. Zginął strażnik, a inny został ranny.

Napady na konwoje i uszkodzenie przez rebeliantów rurociągu naftowego łączącego pola naftowe koło Kirkuku, 250 km na północ od Bagdadu, z oddaloną o 60 km wielką rafinerią w Bajdżi, doprowadziło do najgorszych od inwazji amerykańskiej niedoborów benzyny. Przed stacjami benzynowymi stoją kilkukilometrowe kolejki, a na czarnym rynku benzyna kosztuje siedem razy więcej niż wynosi cena państwowa.

Niedobory są tym dotkliwsze, że brakuje także elektryczności i co zamożniejsi Irakijczycy używają benzyny w prywatnych generatorach prądu, którymi napędzają klimatyzatory, aby wytrzymać w 45-49- stopniowym upale.

Brakuje także gazu w butlach, używanego w kuchenkach. Na czarnym rynku butla kosztuje równowartość 18 dolarów, podczas gdy cena urzędowa nie przekracza dolara.

Rząd ogłosił, że aby poprawić sytuację, podwoił - z 213 mln dolarów do przeszło 400 mln USD - sumy przeznaczone na import paliw w sierpniu i wrześniu.

Poza tym w Iraku:

+++ Jordański dyplomata Ahmed al-Lozi wręczył listy uwierzytelniające prezydentowi Iraku Dżalalowi Talabaniemu i stał się pierwszym ambasadorem pełnomocnym z kraju arabskiego akredytowanym przy władzach Iraku po upadku Saddama Husajna.

Państwa arabskie, które były przeciwne amerykańskiej inwazji na Irak, długo zwlekały z przysłaniem do Bagdadu dyplomatów wyższego szczebla. Pod presją USA zgodziły się w zeszłym roku podnieść rangę szefów swych placówek do szczebla ambasadora, ale wtedy iracka Al-Kaida porwała i zabiła nowego przedstawiciela Egiptu, Ihaba asz-Szerifa, co opóźniło proces zacieśniania stosunków.

+++ Katolicki Kościół chaldejski w Iraku podał w piątek, że we wtorek wieczorem uzbrojeni mężczyźni uprowadzili w Bagdadzie chaldejskiego księdza, Saada Syropa. O jego losie na razie nic nie wiadomo; porywacze milczą.

+++ Sunnickie ugrupowanie rebelianckie Armia Kalifów Sprawiedliwych umieściło w internecie blisko godzinny film "Kod milczenia" ze scenami - jak wynika z objaśnień - zamachów bombowych i ataków rakietowych na wojska amerykańskie.

Film pokazuje też, jak dwaj rebelianci pracowicie wiercą otwór w starej łusce od pocisku artyleryjskiego, napełniają ją materiałem wybuchowym i zakopują przy drodze jako bombę pułapkę. Niewidoczny narrator chwali się, że zamachowcy działają coraz zręczniej i drwi z żołnierzy amerykańskich, którzy "nie mają naszej tajnej broni - cierpliwości". (PAP)

xp/ ap/

2424 2576 3367 3674 3689 4194 4310 4504

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)