Policja w Kaliszu ujęła 33-letniego mieszkańca gminy Lisków (Wielkopolska), który od lipca do września dzwonił bez potrzeby ze swojego telefonu komórkowego na numery alarmowe 999, 112 i 998.
"Mężczyzna dzwonił ponad dwa tysiące razy, po kilka godzin dziennie" - poinformowała w piątek PAP Monika Rataj z biura prasowego kaliskiej policji.
Podała, że zatrzymany dzwonił na numery alarmowe w Kaliszu, Koninie, Turku (Wielkopolska) i Sieradzu (Łódzkie). "Blokował w ten sposób dostęp do zgłoszeń osobom potrzebującym pomocy. Narażał je na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia" - podkreśliła Rataj.
Sąd w Kaliszu zastosował wobec podejrzanego dozór policji i - jak poinformowała policjantka - wydał mu nakaz "zaniechania wykonywania fałszywych połączeń telefonicznych na numery alarmowe".
Kaliska policja prosi o zgłaszanie się wszystkich osób, które w okresie od lipca do września nie mogły się dodzwonić na numery alarmowe o przyjście im z pomocą.(PAP)
zak/ pz/